Indeksy w dół

Przeczytaj także: 3 proc. w dół na otwarcie

Rynek przywitał inwestorów 2-proc. spadkiem WIG20, w czym nie różnił się on specjalnie od indeksów regionu. Po godzinie notowań udało się jednak odzyskać 50 z 60 straconych na otwarciu punktów, a obroty towarzyszące temu odbiciu są dwa razy wyższe niż wczoraj o tej samej porze. Mimo wszystko wypada uznać, że obecny poziom indeksu 2910-2930 punktów to opór dla dalszych zwyżek. Jego sforsowanie byłoby bardzo dobrą wiadomością na koniec tygodnia.

Nie będzie to jednak łatwe, bo wyraźnie widać, że odbicie zatrzymało się w tej właśnie strefie, a do głosu dochodzi podaż. Jak zwykle w ostatnich dniach najwięcej dzieje się przy akcjach KGHM – tutaj wartość transakcji przekracza już 100 mln PLN, a sam papier po porannym spadku wyszedł na niewielki plus. Tanieją też akcje spółek paliwowych, oraz większości banków. Pod kreską są akcje Pekao SA.

Na szerokim rynku na jedną akcję drożejącą przypadają trzy taniejące (średnio o 1,8 proc.). Nadal trwa zabawa z kursem eCardu (100 proc. powyżej ceny emisyjnej), a w czołówce papierów drożejących są przede wszystkim akcje małych spółek.

Na rynkach Europy Zachodniej indeksy również tracą na wartości, a średnia skala spadku sięga 0,5 proc. Węgierski BUX tymczasem traci już 2,2 proc. i na tym rynku nie widać nawet prób odbicia indeksu, co może zaszkodzić naszej giełdzie w dalszej części dnia.

Rynek walutowy jest dziś wolny od emocji, których dostarcza GPW. Za euro płaci się 4,04 PLN, za dolara 3,185 PLN, a za franka szwajcarskiego 2,59 PLN.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.