Emerytura nie wystarczy
2006-07-17 00:03
Przeczytaj także: Kupno mieszkania i oszczędzanie na emeryturę: sfera marzeń dla młodych?
Weźmy kwotę o połowę niższą - 100 złotych odkładanych co miesiąc. Te pieniądze, aby przyniosły owoce, muszą jednak pracować. Na przykład w funduszu inwestycyjnym, nawet niezbyt agresywnym. Zakładając, że przez pierwsze trzydzieści lat oszczędzania średni wynik z inwestycji wyniesie 10 proc. rocznie, a w kolejnych latach zmienimy profil inwestycyjny na ostrożny i stopa zwrotu spadnie do 5 proc. rocznie, w dniu przejścia na emeryturę nasz dzisiejszy 25-latek będzie dysponował kapitałem 360 tys. złotych – cztery razy więcej, niż gdyby odkładał co miesiąc dwa razy większą sumę, lecz jej nie inwestował. To także prawie 28 miesięcznych średnich pensji, które będą obowiązywać - przy naszych założeniach - za 40 lat. A mówimy przecież o odkładaniu nie indeksowanej kwoty 100 złotych miesięcznie - dziś 5 proc. średnich zarobków netto. Stopniowe podnoszenie odkładanych oszczędności, które postępowałoby zgodnie z waloryzacją płac, da efekty jeszcze lepsze, nie mówiąc już o odkładaniu większych kwot. W tym przypadku jednak dużo zależy od możliwości samych oszczędzających.
Chcąc na emeryturze utrzymać poziom życia z okresu aktywności zawodowej, powinno się z myślą o dostatniej starości odkładać systematycznie 5-10 proc. zarabianych pieniędzy. To nie tak duży wysiłek, za to gwarantujący efekt. Warunkiem jego osiągnięcia jest jednak systematyczność,
no i rozpoczęcie oszczędzania i inwestowania tak szybko, jak to możliwe.
Jak inwestować z myślą o emeryturze?
fot. mat. prasowe
Symulacja zysków z planu systematycznego oszczędzania
Inwestycja w fundusze inwestycyjne, stopa zwrotu 9 proc. średniorocznie, zysk przed opodatkowaniem
fot. mat. prasowe
Propozycja wykorzystania zgromadzonych oszczędności
Wypłaty równe
1 2
oprac. : Open Finance