Nieopłacone grzywny i koszty sądowe warte ponad 608 mln zł
2020-01-20 12:28
Polacy mają ponad 600 mln zł długów wobec sądów © Africa Studio - Fotolia.com
Przeczytaj także: Dłużnicy sądowi z prawie 0,5 mld zł zaległości
Lista sądowych dłużników liczy sobie obecnie 147 tys. nazwisk. Na przestrzeni roku (grudzień 2018-grudzień 2019) kwota zaległości z tytułu nieopłaconych grzywien, kosztów sądowych, niezwróconych korzyści wynikających z przestępstwa, nawiązek na rzecz Skarbu Państwa itp. urosła z 385,6 mln zł do 608,2 mln zł. Ten gwałtowny przyrost zadłużenia to oczywiście następstwo niesolidności podsądnych, ale również efekt nowelizacji kodeksu karnego, która nałożyła na sądy obowiązek zgłaszania ich dłużników do BIG.Rejestry miały zwiększyć skuteczność egzekwowania wyroków, w których zasądzane są grzywny i biorąc pod uwagę statystyki mówiące o usuniętych długach, tak się dzieje. Banki, firmy pożyczkowe, telekomy, ale nie tylko, sprawdzają w BIG czy potencjalny klient nie ma problemów finansowych. Rodzi to bowiem ryzyko, że im również nie zapłaci. Gdy sprawdzając kogoś zobaczą, że ma na koncie niezapłaconą grzywnę, koszty sądowe czy też „kwotę pieniężną stanowiącą przedmiot przepadku” jak w rejestrze opisywane są długi osób, które wzbogaciły się w wyniku przestępstwa i nie oddały tych pieniędzy, wątpliwe jest czy im zaufają.
fot. mat. prasowe
Długi wobec sądów (w mln zł)
Grzywny i koszty sądowe spłacane najrzadziej
Największa część spośród ponad 147 tys. dłużników sądowych trafiła do rejestru dłużników z powodu zaległych grzywien. Kwota zaległości nie jest w tym przypadku wysoka, przeciętna wartość jednej grzywny to niecałe 1,8 tys. zł. Niepłacący grzywien stanowią ponad 80 proc. wszystkich dłużników wymiaru sprawiedliwości, a ich zaległości z tego tytułu przekroczyły na koniec 2019 r. 281 mln zł - wynika z danych przekazanych do bazy BIG InfoMonitor. Drugą najliczniejszą grupę dłużników stanowią osoby, które nie płacą kosztów sądowych – jest ich ponad 90 tys. i generują oni zobowiązania sięgające prawie 64 mln zł. W tym przypadku średnia wartość długu to niecałe 600 zł. Większą kwotę niż za koszty sądowe wymiar sprawiedliwości ma jednak do odzyskania od skazanych za wzbogacenie się w wyniku przestępstwa. Wartość niezwróconych korzyści wynikających z przestępstwa wynosi bowiem prawie 260 mln zł, średnio jest to blisko 480 tys. zł. Pozostałe powody wpisu mają już mniejsze znaczenie. Ze względu na nieopłacone nawiązki na rzecz Skarbu Państwa znajduje się w rejestrze mniej niż 700 osób, a ich zaległość przekracza 3,4 mln zł. 210 osób nie uregulowało kar porządkowych, które można dostać na przykład za zabieranie głosu bez zgody sądu, czy używanie nieparlamentarnego słownictwa na sali rozpraw (ponad 1,2 mln zł zaległości z tego tytułu).
Wiele osób jest wpisanych przez sądy kilkakrotnie, na 147 114 osób przypada ponad 273 914 różnego rodzaju długów. Można zakładać, że kosztów sądowych nie zapłaciły np. osoby ukarane grzywną, której też nie uregulowały.
fot. mat. prasowe
Zaległości według rodzaju kary
Maksymalne kwoty zaległości sądowych
Najwyższa nieopłacona grzywna wpisana do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynosi prawie 7 mln zł, a wartość niezwróconego majątku pochodzącego z przestępstwa przekracza 48 mln zł. Oba rekordy należą do panów, kolejno 37-latka i 45-latka. Znaczący jest też maksymalny dług powstały z powodu nieopłaconych kosztów sądowych – 209,5 tys. zł.
fot. mat. prasowe
Maksymalne kwoty zaległości
Najwięcej dłużników sądowych pochodzi ze Śląska, ale rekord zaległości padł w Siedlcach
Jak czytamy w komunikacie, najwięcej dłużników mieszka na Śląsku. Z Górnego Śląska pochodzi ponad 33 tys. osób, a z Dolnego 19,4 tys., ich długi to odpowiednio 75,7 mln zł oraz 35,3 mln zł. Trzecie miejsce pod względem liczby osób winnych pieniądze sądom zajmuje Mazowsze. Choć dłużników jest tu niecałe 17,8 tys., to mają oni jednak najwyższą łączną kwotę zaległości wśród wszystkich województw - 182,2 mln zł. Znaczące długi wobec sądów mają również Pomorzanie. Fakt, że za kwotę przekraczającą 106 mln zł odpowiada 9311 osób sprawia, że mają oni najwyższe średnie zadłużenie na osobę - 11 388 zł. Najmniej sądowych dłużników pochodzi z województw: świętokrzyskiego, podkarpackiego i opolskiego.
fot. mat. prasowe
Długi wobec sądów
Jeśli chodzi o miasta, rekord pod względem zaległości należy do Siedlec – ponad 77 mln zł, Słupska – prawie 49 ml zł oraz Warszawy – ponad 25,5 mln zł. Na kolejnych miejscach są Gdańsk – ponad 14,5 mln zł i Wrocław, ale już z dużo niższą kwotą sięgającą niespełna 6 mln zł.
- Drzwi do rejestrów BIG otworzyła dłużnikom sądowym nowelizacja kodeksu karnego, która weszła w życie w 2015 r. Regulacja nałożyła wówczas na sądy obowiązek wpisywania do BIG osób niepłacących m.in. grzywien i kosztów rozpraw, a specjalna platforma przygotowana do wprowadzania tych danych w 2017 r. zdecydowanie ułatwiła zgłaszanie dłużników i od tego momentu ich liczba zaczęła gwałtownie rosnąć. Na koniec 2017 r. w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor widniało 43 407 osób z zaległościami wobec wymiaru sprawiedliwości na kwotę niespełna 82 mln zł, dziś jest o ponad 100 tys. więcej osób i o 526 mln zł więcej długu. Dłużników sądowych w rejestrach BIG przybywa, ale jednocześnie wielu jest wykreślanych, bo spłaca zobowiązania. Tylko z długów wprowadzonych przez sądy w 2019 r. uregulowanych została ponad jedna trzecia, choć trzeba przyznać, że nie są to łatwi dłużnicy, o ile w ogóle o takich można mówić, część z nich ma na koncie poza długami wobec sądów jeszcze 2,4 mld zł innych zaległości – wskazuje Halina Kochalska, ekspert BIG InfoMonitor.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)