Dolar pozostanie na razie silny
2006-07-18 11:20
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Analiza fundamentalna
EUR/PLN
Dane na temat wzrostu płac nie wpłynęły na notowania, gdyż były idealnie zgodne z oczekiwaniami rynkowymi. Dane te nie powinny mieć wpływu na decyzje RPP, gdyż wzrost płac jest nadal niższy niż tempo wzrostu produktywności. Złoty znajduje się ciągle w fazie konsolidacji i rynek czeka na impuls do wybicia. Sądzimy, że impulsem może być środowe zeznanie szefa FED przed senatem na temat polityki monetarnej i dane o inflacji. Spodziewamy się dalszego umocnienia dolara, a więc złoty może w związku z tym nieco tracić. Analiza techniczna wskazuje jednak na możliwość spadku poniżej 4.02. Jeżeli to wsparcie zostanie złamane następnym poziomem wsparcia będzie bardzo silny rejon 3.99 i tam należałoby zamknąć krótkie bądź otworzyć długie pozycje w celu wykorzystania odbicia związanego z realizacją zysków.
USD/PLN
W ślad za spadkiem EURUSD poniżej linii trendu wzrostowego z początku marca, USDPLN wzrósł wczoraj powyżej 3.22. Utworzenie się wsparcia na EURUSD przy 1.2520/30 zapoczątkowało lekką korektę. Uważamy, że USDPLN może jeszcze wzrosnąć w okolice 3.23/25 ponieważ całkiem prawdopodobny jest spadek EURUSD w okolice 1.24, gdy już wszystkie pozytywne informacje (inflacja, Bernanke) będą w cenie. W związku z tym, że EURPLN wykazuje lekką tendencję spadkową, preferujemy raczej długie pozycje w złotym i krótkie w euro niż w dolarach. Expose Premiera nie powinno istotnie wpłynąć na notowania złotego, liczymy się z możliwością lekkiego umocnienia jeżeli wystąpienie nie będzie zbyt kontrowersyjne w swojej treści.
EUR/USD
Wczorajsze ponadjednoprocentowe umocnienie dolara spowodowało, że notowania eurodolara znajdują się poniżej ważnego poziomu 1,2580. Realizacja zleceń stoploss ustawionych poniżej 1,26 pozwoliła bardzo szybko ustanowić nowe lokalne minimum 1,2520, najniższy poziom od końca czerwca. Dolarowi pomagają oczekiwania na dane o inflacji bazowej PPI (dzisiaj) i CPI (jutro), które jeśli będą wyższe od prognoz analityków mogą zmusić szefa Fed do zaostrzenia retoryki podczas środowego wystąpienia przed Senatem. Kontrakty terminowe pokazują 50 proc. szans na podwyżkę stopy procentowej na posiedzeniu w sierpniu, więc jest jeszcze dużo miejsca na dyskontowanie dalszego zaostrzenia polityki monetarnej.
Już siódmy dzień trwa konflikt między Izraelem a Libanem powodujący odpływ kapitału od ryzykownych inwestycji i szukanie bezpieczeństwa obligacji amerykańskich. Prawdopodobnie dzisiaj Izrael ponowi ataki, możliwe jest nawet zajęcie południowego Libanu przez wojsko, co spowoduje zaostrzenie walk i wzrost ryzyka geopolitycznego. Na niekorzyść dolara mogą zadziałać dane o przepływie netto kapitału do USA w maju, które drugi miesiąc z rzędu będą niższe od deficytu handlowego. Warto przypomnieć, że maj był miesiącem sporej korekty na giełdzie i bessy na obligacjach, więc możliwa jest duża niespodzianka. Jednak do środy dolar pozostanie mocny i tylko wyjście notowań powyżej z łatwością przebitego poziomu 1,2580/1,2600 może zanegować wczorajszą świecę podażową i dać nadzieje na utrzymanie trendu wzrostowego na eurodolarze.
GBP/PLN
Dość dobre dane na temat cen nieruchomości nie pomogły wczoraj funtowi. Funt tracił wczoraj w związku z umacniającym się dolarem. Niepokój na bliskim wschodzie negatywnie wpływa na funta i jest raczej neutralny dla złotego. Eskalacja walk powinna umacniać dolara, więc GBPPLN może, także ze względu na sytuację techniczną a EURGBP zachowywać się ciut słabiej niż EURPLN. Nie sądzimy by GBPPLN wyszedł z obecnej konsolidacji bez przebicia technicznych poziomów na EURPLN więc sygnałów należy szukać na tej drugiej walucie.
oprac. : Dom Maklerski IDM S.A.