Rynki wciąż pod wpływem strachu o koronawirusa
2020-01-29 10:54
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
To nie jest miejsce, aby dyskutować, czy koronawirus jest bardziej niebezpieczny dla świata od corocznej fali grypy. Za to podtrzymuję zdanie, że ekonomiczne skutki epidemii nie są na tyle poważne, aby zaprzepaścić fundamenty globalnego ożywienia, w które jeszcze dwa tygodnie temu rynki tak mocno wierzyły. Dla porównania, epidemia SARS z 2003 r. osłabiła wzrost gospodarczy Chin o 1 pkt proc., przy czym śmiertelność wśród zakażonych była trzykrotnie wyższa niż obecnie. Jakkolwiek przemysł turystyczny może ucierpieć, tak efekt niższych cen paliw poprawi atrakcyjność podróży, kiedy cały szum wokół epidemii ucichnie. Globalna gospodarka wciąż ma wsparcie w ekspansywnej postawie czołowych banków centralnych, a być może wkrótce i polityka fiskalna dołoży się do wzrostu. Rok 2020 zapowiada się bez eskalacji wojny handlowej, co czyni ogromną różnicę od warunków panujących w ubiegłym roku. Wirus grypy jest przy tym naprawdę małym czynnikiem.Jednak z perspektywy rynków finansowych zawsze liczy się to, co jest na topie i jak będą na informacje reagować inni uczestnicy rynku. Inwestorów nie interesują naukowe argumenty i tezy dotyczące koronawirusa, za to na wagę złota jest informacja, co w chwilach strachu zrobi większość. Perspektywa, że wszyscy będą sprzedawać, zmusza takiego inwestora do dołączenia się do tłumu, gdzie każdy chce sprzedać jako pierwszy i najwyżej. To samo myślenie obowiązuje też w drugą stronę i m.in. stało za wczorajszym nagłym odbiciem indeksów i sprzedażą bezpiecznych aktywów. Póki emocje przesłaniają fundamenty, rozważania o fundamentach nie mają znaczenia. W ciągu najbliższych 10 dni inwestorów będzie można łatwiej nastraszyć niż uszczęśliwić. Powrót awersji do ryzyka będzie łatwiejszy i ostrzejszy niż załączanie trybu risk-on.
Dziś kończy się posiedzenie FOMC, które w innych warunkach przeszłoby bez echa. Gospodarka USA rozwija się w kierunku zgodnym z oczekiwaniami Fed. Ostatnie wypowiedzi członków FOMC sugerują, że są oni zadowoleni z obecnego nastawienia. Dziś jednak zadaniem Fed jest niewywoływanie dodatkowych napięć na rynkach. Deklaracja, że bank nie zamierza ukrócać aktywnych programów dostarczania płynności do sektora bankowego może podziałać uspokajająco, choć niewiadomą pozostaje, co z taką informacją będzie chciał zrobić rozemocjonowany rynek. Ale ekspansywna polityka to zawsze dobra wiadomość.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Konrad Białas / Dom Maklerski TMS Brokers
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)