Wynagrodzenia i podatki, a potem faktury. Hierarchia płatności polskich firm
2020-02-19 13:02
Komu najpierw płacą firmy? © apops - Fotolia.com
Przeczytaj także: Polacy mniej zadłużeni
Doświadczenie pokazuje niestety, że firmowe konta nie zawsze są pełne. W takiej sytuacji przedsiębiorcy zmuszeni są dokonać hierarchizacji najważniejszych płatności. Jak czytamy w komunikacie z badania, priorytetem wskazywanym przez największą grupę badanych (74,4%) są wynagrodzenia. Dlaczego właśnie one stawiane są na pierwszym miejscu? Przyczyna jest prosta - przedsiębiorcy są przekonani, że ich byt rynkowy jest w znacznej mierze uzależniony od tego, czy pracownicy dostają pensje. Takiej właśnie odpowiedzi udzieliło 44,6 procent przedsiębiorców stawiających wynagrodzenia na pierwszym miejscu listy płatności.–Kolejne 40 procent mówi, że pensje są najważniejsze, bo taka jest polityka firmy. Jest też grupa, wprawdzie niewielka, bo niecałe 2 procent, która przyznaje, że do wypłaty pensji na czas motywuje ich obawa przed karami i negatywnymi konsekwencjami. Widać więc, że pracownicy to dziś najcenniejsze aktywo w polskiej gospodarce. Bez nich firma nie może realizować kontraktów ani iść do przodu – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Mimo takiego podejścia 62,4 proc. przedsiębiorców na szarym końcu wypłaca ponadstandardowe świadczenia dla pracowników, takie jak nagrody, premie i podwyżki.
fot. apops - Fotolia.com
Komu najpierw płacą firmy?
Drugim rodzajem zobowiązań, w płaceniu których przedsiębiorcy wykazują się żelazną dyscypliną, są podatki należne Skarbowi Państwa – urzędom skarbowym i ZUS. Wskazało je 70,7 proc. firm. W tym gronie 37,3 proc. podmiotów postępuje w ten sposób, bo „takie jest podejście firmy”. Ale są też znacznie bardziej przyziemne motywacje. Co dziesiąty przedsiębiorca stwierdza, że konsekwencje opóźniania płatności do Skarbu Państwa są zbyt niewygodne. Tłumaczą oni, że „z kontrahentami można się porozumieć co do terminów, a z urzędami nie – za dużo tam biurokracji”.
Zaskakujące jest jednak to, że zobowiązaniem, które – w ich opinii – można odsunąć na późniejszy termin, są faktury wystawione przez strategicznych kontrahentów i dostawców. Aż dla prawie 30 proc. przedsiębiorstw to ostania płatność na liście.
– Widać tu zbieżność z wynikami naszego ostatniego badania „Portfel należności polskich przedsiębiorstw”, sprawdzającego poziom zatorów płatniczych, które cyklicznie realizujemy ze Związkiem Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce. W III kwartale ubiegłego roku firmy czekały na zapłatę 3 miesiące i 25 dni. To zaledwie drobna poprawa wobec poprzedniego kwartału, kiedy okres ten wynosił 4 miesiące i 6 dni. Lekceważące podejście przedsiębiorców do kluczowych kontrahentów powoduje eskalację zatorów płatniczych. Jeśli jedna firma nie płaci drugiej, to tamta nie zapłaci kolejnej i tak napędza się błędne koło – stwierdza Adam Łącki.
Trzecie miejsce pod względem ważności wydatków w polskich firmach, za wynagrodzeniami i płatności do Skarbu Państwa, zajmują podatki gminne (48,8 proc.) i duże kredyty firmowe (31,5 proc.). Mniej istotne są opłaty eksploatacyjne: czynsz, prąd, gaz i telefon – uważa tak co czwarta firma. Zdaniem przedsiębiorców, na dalszą pozycję można również przesunąć raty leasingowe (21 proc.).
Pięć powodów rzetelności
„Bo taka jest polityka firmy” oraz „od tego zależy funkcjonowanie firmy” – to najczęstsze odpowiedzi, jakie padają na pytanie, dlaczego dane zobowiązanie firmy opłaciłyby w pierwszej kolejności. Czasem do spłaty zobowiązania w pierwszej kolejności motywują przedsiębiorców „obawa przed karą i konsekwencjami”, a także „wysokie odsetki karne”. Niektóre firmy spłacają też priorytetowo z uwagi na „sprawną windykację” u kontrahenta.
– Zobowiązania regulowane w pierwszej kolejności zabezpieczają tak naprawdę interes firmy i jej właściciela. Jeśli nie zapłaci on wynagrodzenia pracownikowi, ten może odejść do konkurencji. Gdy nie pokryje składek ZUS, podatków, kredytów czy bieżących rachunków, także może mieć problemy. Jeśli strategiczny kontrahent nie dostanie pieniędzy na czas, współpraca między firmami może stanąć pod znakiem zapytania. Trzeba eliminować te problemy, ale nie poprzez kary, lecz kształtowanie rzetelności i odpowiedzialnego podejścia do finansów. Przedsiębiorcy powinni myśleć, że jeżeli będą mieli dobrze opłacanych pracowników, to będą bardziej konkurencyjni na rynku. Jeśli na czas będą spłacać kredyt, zyskają lepszą historię kredytową. A gdy terminowo będą się wywiązywać z umów handlowych, to dostaną lepsze warunki współpracy w przyszłości – ocenia Andrzej Kulik, ekspert Rzetelnej Firmy.
Badanie „Priorytety płatności” zostało przeprowadzone w styczniu 2020 r. przez Keralla Research na zlecenie Krajowego Rejestru Długów i firmy faktoringowej NFG metodą wywiadów telefonicznych na reprezentatywnej grupie 500 mikro, małych i średnich firm.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)