Spadek indeksów na GPW

Przeczytaj także: Początek na zero

Rynki przestraszyły się zachowania giełd amerykańskich, gdzie po mocnym wzroście w środę szybko przyszedł czas na realizację zysków (Nasdaq 2 proc. w dół). Swoją wagę ma także spadek notowań miedzi na rynkach surowcowych – w tej sytuacji trudno było oczekiwać wzrostu w Warszawie.

Zniżka nie jest jednak głęboka, zwłaszcza w zestawieniu z wcześniejszym wzrostem WIG20 (w czwartek o 3,8 proc.) i sięga 0,5 proc. Dziś WIG20 najniżej był na poziomie 3010 pkt (to spadek o ponad 1 proc.), ale i wówczas nawet nie zbliżył się do luki hossy utworzonej wczoraj, która teraz pełni rolę mocnego wsparcia.

Po godzinie notowań wartość transakcji przekracza 100 mln PLN i jest niższa niż wczoraj. Takiej aktywności możemy spodziewać się do końca dnia – dziś nie są publikowane żadne dane makroekonomiczne, które mogłyby pomóc inwestorom w podjęciu decyzji. Akcje KGHM tanieją o 2 proc., a Telekomunikacji Polskiej o 0,5 proc. i przy biernej postawie pozostałych blue chips to wystarcza, by sam WIG20 był na minusie.

Na szerokim rynku tanieją akcje prawie setki spółek, 66 drożeją. O prawie 7 proc. podrożały akcje Projprzemu po zapowiedzi uzyskania przez spółkę rekordowych wyników. Z kolei po publikacji słabego raportu kwartalnego o 6,5 proc. spadają papiery BetaCom.

Na rynku walutowym bez większych zmian. Za euro płaci się 3,95 PLN, za dolara 3,12 PLN, a za franka szwajcarskiego 2,51 PLN. Po mocnym spadku kursów walut w środę i czwartek możemy oczekiwać ich wzrostowej korekty.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.