BIK: mało chętnych na kredyt ratalny, kredyty mieszkaniowe bez zmian
2020-04-09 13:37
Mało chętnych na kredyt ratalny © Magdziak Marcin - Fotolia.com
Przeczytaj także: Kredyty hipoteczne - spadki r/r, wzrosty m/m
Popyt na kredyt ratalny
Podstawą analizy są dane raportowane do BIK w okresie od 30 marca do 5 kwietnia 2020 r. przez banki komercyjne, banki spółdzielcze i SKOK-i oraz firmy pożyczkowe. Uzyskane wyniki porównywane są z analogicznym okresem poprzedniego roku (r/r) oraz tygodniem poprzedzającym tj. okresem od 23 do 29 marca 2020 r.
W ujęciu tygodniowym w kredytach ratalnych widoczne jest wyhamowanie spadkowej tendencji, co może mieć związek z finansowaniem przez banki zakupów ratalnych, dokonywanych w sklepach internetowych. Zapaść w tym segmencie jest jednak całkiem prawdopodobna ze względu na spadającą liczbę rejestracji nowych samochodów.
Jak powiadomił Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, koronawirus w Polsce dotkliwie uderzył branżę motoryzacyjną i sprzedaż samochodów. W marcu 2020 r. zarejestrowano o -41,0% mniej nowych aut osobowych niż rok wcześniej i o -23% mniej niż w lutym br. – mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.
W ujęciu rocznym odczyt ujemny na poziomie -38,5% może dowodzić, że kredyt ratalny doświadcza dziś realnej zapaści,
Popyt na kredyt mieszkaniowy
Analiza popytu na kredyty mieszkaniowe dotyczy liczby zapytań w segmencie kredytów mieszkaniowych i podobnie, jak miało to miejsce w przypadku kredytów ratalnych, obejmuje tydzień pomiędzy 30 marca a 5 kwietnia 2020 r. i porównanie do analogicznego tygodnia w 2019 r. (ujęcie r/r) oraz do tygodnia poprzedzającego tj. 23-29 marca 2020 r.
Jak podaje BIK, liczba zapytań o wnioskodawców ubiegających się o kredyt mieszkaniowy w tygodniu 30.03. – 05.04. br. wzrosła o +17,4% w porównaniu z tygodniem 23-29.03.br., co może oznaczać, że po chwilowej panice, wywołanej sytuacją pandemiczną, klienci powrócili na rynek kredytów mieszkaniowych. Wynik r/r jest wprawdzie ujemny, lecz tylko: -7,1%.
- Mogą być to pierwsze symptomy stabilizacji czy odbudowy sytuacji popytu na kredyty mieszkaniowe, a sprzyjać jej będą m.in. dwa czynniki. Pierwszy czynnik stymulujący sytuację na rynku hipotek to elastyczna postawa deweloperów, którzy zaczęli prezentować ofertę zakupu nowych nieruchomości w internecie. Drugi czynnik wiąże się z decyzją części inwestorów o traktowaniu inwestycji w nieruchomość jako bardziej bezpiecznej w porównaniu z alternatywnymi rozwiązaniami, zwłaszcza związanymi z rynkiem kapitałowym, który w ostatnich tygodniach przyniósł duże straty – mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.
fot. mat. prasowe
Wnioski o kredyt mieszkaniowy
Rynek kredytów mieszkaniowych w Polsce jest specyficzny, bowiem blisko 90% sprzedaży kredytów mieszkaniowych należy do pięciu dużych banków. Oznacza to, że każda zmiana wymagań przez jeden z tych banków, może w istotny sposób wpłynąć na sytuację całego rynki kredytów mieszkaniowych. Dla przyszłej sytuacji na rynku kredytów mieszkaniowych, kluczowa będzie postawa banków jako strony podażowej.
- Można się spodziewać zaostrzenia wymagań stawianym kredytobiorcom, w szczególności gdy chodzi o wysokość wkładu własnego, który bezpośrednio wpływa na wysokość wskaźnika LtV: relacji wartości kredytu do wartości nieruchomości. W tym przypadku należy oczekiwać obniżenia jego akceptowalnego poziomu, czyli zwiększenia wkładu własnego. Będzie to stanowiło barierę dla części potencjalnych kredytobiorców, nie posiadających środków na wyższy wkład własny - dodaje główny analityk BIK.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)