Popadasz w zadłużenie? Zobacz, jak może ci pomóc firma windykacyjna
2020-04-17 11:32
Popadasz w zadłużenie? © Photographee.eu - Fotolia.com
Przeczytaj także: Co zrobić, kiedy dostaniemy wezwanie do zapłaty?
Chowanie głowy w piasek i unikanie wierzycieli to jeden z najgorszych sposobów reagowania na pojawiające się kłopoty finansowe. Warto o tym pamiętać zwłaszcza w dobie pandemii, która może mocno nadszarpnąć zarówno kondycję budżetu domowego, jak i płynność finansową firmy.– Firmy windykacyjne, zrzeszone w Związku Przedsiębiorstw Finansowych, zachęcają konsumentów do kontaktu i otwartej rozmowy. Jeżeli ktoś ma problem ze spłatą zadłużenia, zwłaszcza w związku z pandemią, powinien otwarcie powiedzieć o swoich kłopotach finansowych, chociażby zawieszeniu działalności gospodarczej, utracie pracy i innych czynnikach. Celem jest wypracowanie innych reguł spłaty, dopasowanych do potrzeb danej osoby – mówi Andrzej Roter, Prezes Zarządu ZPF.
Wsparcie, o którym warto wiedzieć
W badaniu opinii, zrealizowanym przez SW Research na zlecenie Związku Przedsiębiorstw Finansowych, aż 72 proc. respondentów, których zapytano czy wiedzą w jaki sposób firmy windykacyjne mogą ich wesprzeć w spłacie zadłużenia, odpowiedziało, że nie wie.
fot. Photographee.eu - Fotolia.com
Popadasz w zadłużenie?
Jak zatem firma windykacyjna może wspomóc osobę, która popadła w finansowe tarapaty i nie radzi sobie ze spłatą zobowiązań? Sposobów jest co najmniej kilka:
- rozłożenie zadłużenia na dogodne, dostosowane do możliwości budżetowych raty;
- wydłużenie okresu spłaty, a co za tym idzie – obniżenie wysokości rat w uzgodnionym przez strony okresie;
- zmiana terminu spłaty zadłużenia;
- częściowe wstrzymanie naliczanych odsetek.
Czasem najtrudniej porozmawiać otwarcie
Z badania opinii zleconego przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych wynika też, że wiele osób ma problemy z otwartą rozmową na temat swojego zadłużenia. Co piąty ankietowany przyznał, że nie dzieli się z bliskimi informacją o spóźnianiu się ze spłatą. Zazwyczaj dlatego, że nie chce ich martwić (47 proc.), wstydzi się (21 proc.) bądź zależy mu na uniknięciu kłótni (14 proc.).
Aż 35 proc. respondentów boryka się z zadłużeniem samodzielnie twierdząc, że „to ich prywatna sprawa”. Co piąty ankietowany nie jest też otwarty na rozmowę z firmą windykacyjną i stara się unikać kontaktu, zanim wyjaśni z jakiego powodu tenże kontakt nastąpił. Te osoby twierdzą wprost, że „nie zamierzają rozmawiać”, ale równie pokaźna grupa (21 proc.) deklaruje, że jest zdziwiona jakimkolwiek kontaktem, bo – według jej wiedzy – nie ma żadnego zadłużenia.
– Trudno rozmawiać o zadłużeniu, ponieważ niemożność spłacania swoich zobowiązań może być sytuacją trudną i stresującą, której możemy obawiać i odsuwać w czasie nawet, ostatecznie, pozytywne rozwiązania. Z naszego badania opinii wynika, że ponad 60 proc. osób stresuje się, jeżeli z jakiegoś powodu nie może lub przewiduje, że nie będzie mogła uregulować należności w terminie. W obecnej sytuacji opłacenie rachunków, spłata rat kredytowych czy innych należności może być jeszcze trudniejsze. Dlatego apelujemy, by konsumenci nie borykali się z tym sami. Przekonujemy: „skontaktuj się z firmą windykacyjną, powiedz o swojej sytuacji finansowej, porozmawiaj”. Taki dialog może być dobrym sposobem na poprawę trudnego położenia niektórych konsumentów – podsumowuje Andrzej Roter, prezes ZPF.
Warto również przypomnieć, że jeżeli trudność ze spłatą wynika z mniejszej dostępności placówek bankowych, czy pocztowych (skrócone godziny pracy lub całkowite zamknięcie) zadłużenie można spłacić również online, bez konieczności wychodzenia z domu.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)