Bankomaty - gdzie najniższe prowizje
2006-07-31 13:14
Przeczytaj także: Bankomaty: ile kosztuje wypłata gotówki za granicą?
W Polsce bankomaty pojawiły się na początku lat 90-tych. Jako pierwszy wprowadził je PKO BP. Na próbę karty bankomatowe wydano pracownikom tej instytucji, aby mogli podejmować z kont swoje wypłaty bez pośrednictwa kasjera. Po tych testach kolejny, piąty bankomat, stanął w Hucie „Pokój” w Rudzie Śląskiej. Już wtedy przewidywano duże problemy z upowszechnieniem się tej formy korzystania z usług banku. O ile po 15 latach bankomat zadomowił się już na stałe w świadomości Polaków, to wciąż duże problemy sprawia im korzystanie z kart płatniczych przy płatnościach bezgotówkowych. W ostatnich kilkunastu miesiącach można jednak zanotować znaczną poprawę. Jeśli dwa lata temu w sklepach płaciła tylko połowa użytkowników kart, to obecnie robi tak już około 70 procent. Wprowadzenie usługi cash-back powinno jeszcze przyspieszyć ten proces.
Dość nieoczekiwanie okazuje się też, że polskie banki często muszą wycofywać się ze zbyt atrakcyjnej oferty. Przyczyną mogą być sami klienci, a przynajmniej ci, którzy jeśli dać im okazję, nadużywają dotowanych przez bank usług. Od pierwszego sierpnia BOŚ Bank wprowadza ograniczenia liczby bezpłatnych wypłat z obcych bankomatów do czterech w miesiącu. O ile 85 procent klientów Ekonkonta mieści się w tym przedziale, to zdarzają się również klienci, którzy w ciągu miesiąca wypłacają 1000 zł w 54 transakcjach. Każda z nich to dla banku koszt średnio ok. 2-3,5 zł. W konsekwencji stracili wszyscy klienci.
Jak się okazuje problemy z odszukaniem bezpłatnych bankomatów to nie tylko polska specyfika. Mają je również na przykład Brytyjczycy. Dotyczy to przede wszystkim osób najbiedniejszych oraz mieszkających na obszarach rolniczych. Prowizje pobierane przez bank obciążają w równym stopniu wszystkich użytkowników bez względu na wysokość dochodów i wahają się w przeliczeniu od 8,5 do nawet 17 zł za jednorazową wypłatę pieniędzy. Jeszcze w 1999 roku transakcje dokonywane w praktycznie wszystkich bankomatach znajdujących się w Wielkiej Brytanii były bezpłatne. Obecnie aż w 40 proc. maszyn pobierana jest każdorazowo prowizja, bez względu na kwotę dokonywanej wypłaty. Jest to uciążliwe szczególnie dla osób, które często dokonują wypłat niewielkich sum pieniędzy, co jest charakterystyczne dla klientów o niskich dochodach. Osoby mieszkające daleko od centrów handlowych mają do wyboru oddalone o kilkadziesiąt kilometrów darmowe bankomaty lub te znajdujące się w pobliżu, w których zmuszeni są zapłacić prowizję. Praktyka pokazuje, że częściej wybierane jest to drugie rozwiązanie. Brytyjskie banki i firmy obsługujące bankomaty nie dbają jednak o właściwe oznaczenia. Okazuje się, że aż 41 proc. pobierających opłatę bankomatów nie ma napisu informującego o odpłatności dokonywanych transakcji, 11 proc. nie pokazuje takiej informacji na ekranie, a informacje na 23 proc. są tak niejednoznaczne, że mogą wprowadzić klienta w błąd.
Taki stan wynika z faktu, że większość bankomatów w Wielkiej Brytanii obsługiwana jest przez niezależne firmy. Duża część tamtejszych banków zrezygnowała z rozwoju własnej sieci bankomatów, a rosnące koszty obsługi, zmusiła je do przerzucenia ich na klientów. Podobne problemy mają również Amerykanie.
Przeczytaj także:
Drożeją usługi bankowe
oprac. : Beata Szkodzin / eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
bankomaty, wypata gotówki, karty bankomatowe, prowizje bankowe, tabele opłat i prowizji banków