Zabieramy rower na wakacje. Jak go przewieźć i ile to kosztuje?
2020-07-12 00:55
Jak zabrać rower na wakacje? © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Trzecia tablica rejestracyjna na bagażnik rowerowy
Zdecydowanie najtańszym rozwiązaniem będzie spakowanie rowerów do bagażnika, ale... Musimy mieć bardzo duży bagażnik i niewielki bagaż. Jakie więc mamy inne możliwości i ile będą nas te rozwiązania kosztowały?Rower na dachu
Dość popularnym sposobem przewożenia rowerów, jest mocowanie ich na dachu. Jeśli nasz samochód posiada już poprzeczki dachowe, to będzie to rozwiązanie stosunkowo tanie. Niestety tu kończą się plusy tego rozwiązania. Przewożenie rowerów na dachu niesie ze sobą wiele niedogodności. Już bowiem sam montaż będzie bardzo kłopotliwy - wrzucenie rowerów na dach i staranne zamocowanie w tak trudno dostępnym miejscu nie będzie łatwe. Drugą niedogodnością jest znaczny spadek komfortu jazdy, ponieważ rowery na dachu stwarzają duże opory oraz sprawiają, że znaczna część samochodów staje się wrażliwa na boczne podmuchy wiatru przy dużych prędkościach. To specyficzne szarpnięcie w bok zna prawie każdy, kto wiózł rowery na dachu jadąc autostradą. Do tego musimy pamiętać, że jesteśmy znacznie wyżsi i nie zawsze wjedziemy tam, gdzie byśmy chcieli. Chwila zapomnienia może doprowadzić do kosztowanego uszkodzenia rowerów, samochodu i jego otoczenia.
fot. mat. prasowe
Jak zabrać rower na wakacje?
Zaletą przewożenia rowerów na dachu jest stosunkowo nieduży koszt. Sprawdźmy czy aspekt finansowy jest w stanie zrekompensować nam niedogodności związane z użytkowaniem. Przy tym rozwiązaniu musimy zakupić oddzielny uchwyt na każdy rower. Najtańsze można nabyć już na niecałe 100 zł. Co dla podróżującej pary daje kwotę ok 200 zł, a przy czteroosobowej rodzinie 400 zł. Do tego należy pamiętać, że nasz samochód musi być wyposażony w poprzeczki, do których zamontujemy nasze uchwyty. Jeśli ich nie posiadamy, to trzeba się liczyć z kolejnym wydatkiem.
Powiększamy bagażnik o jego klapę
Jeśli rowery nie mieszczą się do samego bagażnika, to możemy spróbować je przewozić na jego klapie. W ten dość łatwy sposób nasz samochód otrzyma nowe miejsce do przewożenia rzeczy. Ogromnym plusem takiego rozwiązania jest to, że nie musimy mieć ani haka, ani relingów, czy poprzeczek. Oczywiście dobrze jest sprawdzić, czy dany bagażnik będzie należycie pasował do naszego samochodu i jego klapy, ale poza tym nasz pojazd nie musi spełniać dodatkowych wymagań. Sam montaż takiego bagażnika też nie jest szczególnie trudny, a przytwierdzenie do niego rowerów jest przeważnie znacznie łatwiejsze niż wspinanie się z nimi na dach.
Jakie są w związku z tym minusy? Jednym z nich są opory powietrza, które ze względu na lokalizację rowerów również będą znaczne. Pamiętać także musimy, żeby dobrać tak bagażnik, żeby nie zasłaniać nim tablicy rejestracyjnej. Jeśli o tym zapomnimy, to do kosztu przewiezienia rowerów w ten sposób być może będziemy musieli doliczyć mandat. Skoro już jesteśmy przy kosztach, to jak to rozwiązanie wygląda pod kątem finansowym? Za jeden z tańszych modeli dostępnych na rynku zapłacimy w przypadku bagażnika na dwa, trzy rowery ok. 200-300 zł. Widzimy, że to rozwiązanie może być przystępne finansowo i do tego nie wymaga dodatkowego wyposażania. Jednak nie jest to rozwiązanie dostępne dla każdego. Problem zaczyna się bowiem, gdy mamy do przewiezienia cztery rowery, ponieważ bagażniki na klapę dla zwykłych samochodów osobowych są projektowane do przewozu maksymalnie trzech.
Wydłużamy samochód
Jeśli zamierzamy często wozić nasze rowery samochodem to warto, żebyśmy pomyśleli o specjalnej platformie mocowanej na hak. To bardzo wygodne rozwiązanie. Platformy są w miarę łatwe w montażu, a przymocowanie do nich rowerów jest najwygodniejsze ze wszystkich omawianych rozwiązań. Są również odchylane, dzięki czemu przy starannym ułożeniu rowerów powinniśmy mieć zachowany dostęp do bagażnika. Przewożone na nich jednoślady nie wpływają również znacząco na opory powietrza, spalanie i komfort jazdy. Musimy jednak pamiętać, że jesteśmy troszkę dłużsi niż zazwyczaj i uwzględniać to przy manewrowaniu na parkingu. Platformy są również wyposażone we własne światła, które w przypadku bagażnika montowanego na kalpę w wielu przypadkach są zasłonięte.
Jest to w związku z tym najbardziej komfortowe i bezpieczne rozwiązanie do przewozu rowerów. Jakie są jednak jego minusy? Pierwszy to konieczność posiadania haka. Drugi to wymóg wyrobienia trzeciej tablicy rejestracyjnej. Rowery na platformie przysłonią bowiem tą przymocowaną z tyłu naszego samochodu. Wszystkie platformy posiadają jednak specjalne miejsce na dodatkową tablicę, a od paru lat można ją w Polsce wyrobić i jeździć zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz bez narażania się na mandaty. Jak widzimy minusów tego rozwiązania jest więc stosunkowo niewiele. Gdzie w związku z tym tkwi haczyk, przy przewożeniu rowerów na haku? Oczywiście w cenie. Za najtańszą platformę przystosowaną do przewozu dwóch rowerów zapłacimy ok. 600-700 zł, a do przewozu czterech już 900 zł.
Podsumowując, z wyliczeń ekspertów hapipożyczek wynika, że na sprzęt potrzebny do przewiezienia dwóch rowerów musimy przeznaczyć od 200 do 600 zł w zależności od rozwiązania, a w przypadku czterech od 400 do 900 zł. Oczywiście porównujemy w tym miejscu najtańsze dostępne rozwiązania i w zależności od marki oraz zastosowanych udogodnień finalna cena może być znacznie wyższa. Jeśli jednak planujemy częściej wybierać się na wypady rowerowe w różne zakątki naszego kraju, to warto pomyśleć o takim sposobie przewożenia, który nie będzie ograniczał naszej radości z odbywanych wypraw.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)