WGPW spokojnie czekała na decyzję FOMC
2006-08-09 09:42
Przeczytaj także: Piątkowe odbicie na GPW nie kończy korekty
Rynki zupełnie nie wiedziały jak zareagować na ten komunikat. Z początku indeksy giełdowe gwałtownie wzrosły, a dolar stracił, ale po kilku minutach zaczęła się realizacja zysków. Indeksy szybko spadały, a dolar wrócił do poziomu poniedziałkowego zamknięcia. Taka realizacja zysków trwała jednak też kilkanaście minut poczym indeksy zaczęły rosnąć, a dolar tracił. Do końca nie było pewne, jak dzień się zakończy, ale okazało się, że wygrała chęć realizacji zysków. Warto jednak pamiętać, że bardzo często dopiero następnego dnia rynek pokazuje jak naprawdę interpretuje decyzję FOMC.
Po sesji raport kwartalny opublikował Cisco. Okazało się, że co prawda zysk nie wzrósł, ale przychody i prognozy sprzedaży przekroczyły oczekiwania Wall Street i cena akcji wzrosła w handlu posesyjnym o prawie 10 procent. Kontrakty na amerykańskie indeksy rano również rosły. Czy wyniki Cisco wystarczą, żeby indeksy wzrosły? Tego nie wiemy, bo na przykład w Azji rano indeksy spadały z obawy, że decyzja FOMC świadczy o obawie Komitetu o stan gospodarki USA (końcówka była jednak bardzo pozytywna). Jeśli takie też będą przemyślenia inwestorów w USA to raport Cisco im nie pomoże, a wtedy trend będzie już ustalony. Za to wzrost indeksów (umiarkowany) o niczym świadczyć nie będzie.
Dzisiejsze kalendarium nie zawiera raportów makroekonomicznych, które mogłyby w znaczny sposób wpłynąć na zachowanie rynków. Raport o zapasach w hurtowniach praktycznie nigdy nie wpływa na nastroje inwestorów. Służy jedynie ekonomistom do szacowania relacji podaż – popyt, co pokazuje liczony przy okazji tego raportu stosunek zapasów do sprzedaży. Drugi z raportów, tygodniowa zmiana zapasów paliw, może wpłynąć na cenę ropy, a przez to i na nastroje na rynku akcji. Jednak zawsze trzeba pamiętać, ze raport ten jest traktowany bardzo różnie, w zależności od tego, w jakim nastroju jest rynek. Na przykład, jeśli trend jest wzrostowy to każda informacja, która może być na dwa różne sposoby interpretowana, będzie służyła jako pretekst do podniesienia ceny ropy.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
GPW nie ma ochoty na wzrosty
oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion