Indeksy w dół przy małym obrocie

Przeczytaj także: Rynek bez lidera

W ten schemat wpisuje się także nasza giełda – WIG20 po godzinie notowań traci 1,6 proc. i oddaje to, co zyskał w drugiej części wczorajszej sesji. Warto jednak zauważyć, że wartość transakcji (WIG20) nie jest zbyt wysoka i ledwie przekracza 80 mln PLN. Wczoraj o tej porze było to już 200 mln PLN. Trudno jednak o optymizm, kiedy spadają akcje wszystkich spółek wchodzących w skład indeksu. Ponieważ wraz ze spadkiem cen zmniejszyła się także różnica w wycenie między WIG20 i kontraktami terminowymi na indeks, myśl o realizacji zysków przez wczorajszych arbitrażystów nasuwa się sama.

W większości przypadków zmian kursów jest kosmetyczna – Orlen i Telekomunikacja tracą po ponad 2 proc. i najbardziej ciążą w tej chwili indeksowi. Warto jednak pamiętać, że jutro Orlen, Lotos i PKO BP ogłoszą wyniki za II kwartał i zależnie od zawartości raportów ich zachowanie może być zupełnie inne niż dziś. Teraz po prostu tanieją przy niewielkiej aktywności inwestorów.

Co ciekawe, spadają także akcje TVN, który przed sesją podał skorygowaną w górę prognozę przychodów na ten rok oraz prognozę (także podniesioną) marż EBITDA.

Na szerokim rynku na jedną akcję drożejącą przypadają trzy taniejące. Po krótkiej przerwie liderem rynków znów jest Polna, której akcje drożeją o 17 proc. O 6 proc. poprawiła się wycena Rafako, ponieważ spółka ta może liczyć na kontrakt warto 200 mln euro przy rozbudowie Elektrowni Bełchatów.

Na rynku walutowym złoty osłabia się, ale nie są to duże zmiany. Kurs dolara wrócił powyżej 3,00 PLN, euro podrożało do 3,86 PLN, a frank szwajcarski notowany jest nieco ponad 2,45 PLN. Korekta złotego jest więc w tej chwili bardzo skromna.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.