KRD: ile pensji potrzebuje Polak, aby spłacić swoje długi
2020-09-24 11:20
Miesięczna pensja nie wystarczy na pokrycie długów © pkstock - Fotolia.com
Przeczytaj także: BIG InfoMonitor: 2 miesiące pandemii i długi wyższe o 1,2 mld
Jeżeli chodzi o długi przypadające na poszczególne województwa, to trójka niechlubnych liderów przedstawia się następująco:- śląskie (6,8 mld zł)
- mazowieckie (6,73 mld zł),
- dolnośląskie (4,5 mld zł).
Jeśli z kolei uwzględnić ilość mieszkańców zamieszkujących regiony, to wówczas okaże się, że największy średnie długi (22 212 zł) przypadają na mieszkańca Mazowsza. Następni w kolejce są Małopolanie (20 111 zł) oraz osoby z województwa lubelskiego (19 930 zł).
Powyższe statystyki nie wystarczają jednak, aby rozsądzić, którzy z Polaków mogą mieć największe trudności ze spłatą zobowiązań. Do tego potrzebne są bowiem dane dotyczące przeciętnych wynagrodzeń oferowanych pracownikom w regionach.
Rozrzutna Małopolska i oszczędny Dolny Śląsk
Z ostatnich dostępnych danych GUS za II kwartał 2020 r. dotyczących średnich wynagrodzeń wynika, że najlepiej zarabia się na Mazowszu. Średnio 6 236 zł brutto. Następni na liście są pracownicy z Dolnego Śląska i Małopolski, którzy mogą liczyć na średnie wynagrodzenie w wysokości 5 869 zł i 5 330 zł. Warto zauważyć, że mieszkańcy tych regionów oraz Pomorza (5 310 zł) otrzymują zarobki przewyższające średnią krajową. Na drugim biegunie znajdują się osoby zatrudnione w województwach: warmińsko-mazurskim (4 145 zł), podkarpackim (4 203 zł) oraz świętokrzyskim (4 301 zł).
Porównując te kwoty z wysokością średniego zadłużenia, można dojść do ciekawych wniosków. Okazuje się, że wysokie wynagrodzenie niekoniecznie musi iść w parze ze skłonnością do zaciągania zobowiązań. O ile bowiem nie dziwi pierwsze miejsce w obydwu zestawieniach województwa mazowieckiego, o tyle kolejne pozycje na liście mogą zaskakiwać. Drugi pod względem wysokości zarobków Dolny Śląsk w zestawieniu dłużników zajmuje dopiero 5. miejsce. Trzecia jest Małopolska i tu również pojawia się rozdźwięk. Województwo to jest bowiem równocześnie drugie pod względem średniego zadłużenia.
- Z jednej strony widzimy województwa śląskie i dolnośląskie, które pomimo wysokich płac nie plasują się w czołówce regionów, których mieszkańcy mają najwięcej do oddania. Z drugiej zaś mamy przykład województwa lubelskiego, które zajmuje trzecie miejsce pod względem średniego zadłużenia, równocześnie proponując jedną z niższych pensji w kraju. A zatem skłonność do zadłużenia nie zależy wprost od wysokości zarobków. Ma na to wpływ wiele innych czynników – mówi Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.
fot. mat. prasowe
Zadłużenie wg województw
Na Dolnym Śląsku trzy pensje i długi spłacony
Dopiero zderzając dane GUS o średnich zarobkach z danymi KRD dot. przeciętnych długów, widać znaczne różnice w tym, ile pensji musieliby przeznaczyć mieszkańcy poszczególnych regionów na pokrycie średniego długu.
Najwięcej, bo prawie 4,6 wypłaty, na spłatę swoich zobowiązań musieliby poświęcić mieszkańcy Lubelszczyzny. W podobnej sytuacji są dłużnicy z województwa warmińsko-mazurskiego, którzy potrzebowaliby 4,5 swojej wypłaty wszystkie zaległości. Na trzecim miejscu lokuje się województwo świętokrzyskie – tam mieszkańcy musieliby przeznaczyć 4,3 wypłaty - wylicza KRD.
Najszybciej swoje zaległości spłacą mieszkańcy województwa dolnośląskiego, którzy będą pracować na to 3,3 miesiąca. Pierwszą trójkę uzupełniają Mazowsze i Śląsk, których mieszkańcy potrzebować będą na to 3,6 pensji.
- Statystyczny Polak potrzebuje na spłatę średniego długu trzy, cztery miesiące. W praktyce nie można zapomnieć o tym, że nikt nie jest w stanie całej swojej pensji przeznaczyć na pokrycie zadłużenia. Każdy z nas ma przecież na co dzień mnóstwo bieżących wydatków. Dlatego całkowita spłata zaległości trwa zwykle kilka lat. Dodatkowo trzeba brać pod uwagę fakt, że mówimy tu o średnim zadłużeniu, podczas gdy te kwoty bywają zwykle znacznie wyższe. Na przykład, rekordzista notowany w KRD ma do spłacenia ponad 48 mln zł – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)
-
sadinternetowypl / 2020-09-25 12:19:11
Na początku trzeba wygenerować wezwanie do zapłaty https://sadinternetowy.pl/pozwy/kreator-wezwania-do-zaplaty/ . Jak dłużnik nie zapłaci to należy złożyć pozew o zapłatę. Publikowanie długów na giełdzie prowadzi do przedawnienia roszczenia. [ odpowiedz ] [ cytuj ]
-
Komentarz usunięty