Nieśmiałe działania giełdy
2006-08-17 12:25
Po wzrostach jakie mogliśmy obserwować wczoraj, dzisiaj giełdy bardzo nieśmiało kontynuują dalszą drogę. W Europie także nie można zanotować wielkiego ruchu. Oczywiście najwięcej zyskuje jak zwykle węgierski BUX około 1,07 proc.
Przeczytaj także: PKN pociągnął rynek
Tuż za nim znajduje się niemiecki DAX zyskujący 0,5 proc. oraz CAC40, który notowany jest wyżej o 0,25 proc. w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Jedynie angielski FTSE nieznacznie traci 0,14 proc.W Warszawie także spokój. Po dobrym starcie indeksu notowania krążą w okolicach wczorajszego zamknięcia. Niewiele zabrakło, aby została przebita bariera 3000 pkt i raczej dzisiaj będzie trudno go pokonać. Banki, które wczoraj wyciągnęły indeks do góry, także są notowane wyżej, ale nie widać dużej ochoty do zakupów. Najwięcej zyskuje wczorajszy lider wzrostów BRE Bank, który obecnie notuje wzrost na poziomie 1,75 proc. Zyskują także spółki surowcowe, dla których wczorajszy dzień nie mógł być zaliczony do najlepszych - Lotos i Mol po ok 1 proc, w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Ze wszystkich spółek najwięcej zyskuje spółka Kable, która notuje 18 proc. wzrost. To nadal bardzo dużo, szczególnie, że w dniu wczorajszym spółka ta po bardzo dobrych danych zyskała ponad 100 proc.
Dzisiejszy dzień jest debiutem kolejnej spółki zagranicznej na polskim parkiecie. Jest to holenderski Astarta Holding, do którego należy ukraińska grupa cukrownicza Astarta-Kiev. Jest to już siódma spółka zagraniczna notowana na polskim parkiecie i pierwsza spółka z rynku ukraińskiego. Trudno powiedzieć, aby na razie debiut był udany. Inwestorzy nie podeszli z euforią do zakupów i Astarta z trudem, co chwilę podnosi się ponad swoją cenę emisyjną wynoszącą 19 PLN.
Złoty w stosunku do dolara znowu znalazł się poniżej 3 PLN, z kolei euro jest także niżej notowane w porównaniu do wczorajszego zamknięcia i obecnie jego kurs wynosi 3,8630. To umocnienie można tłumaczyć słabymi danymi z USA, przy jednoczesnych zaskakujących danych z Polski. Inflacja wynosząca powyżej 1 proc, może zmusić NBP do podwyższenia stóp procentowych w Polsce.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Przyspieszenie spadków na GPW
oprac. : Open Finance