Kapryśne ruchy indeksów na WGPW
2006-08-21 09:51
Przeczytaj także: GPW nie ma ochoty na wzrosty
Gdyby jeszcze ze spółek nadchodziły dobre informacje to można by Amerykańskim bykom wybaczyć, ale tak wcale nie było. W czwartek po sesji raporty kwartalne opublikowała sieć sprzedaży detalicznej Gap oraz Della i w obu przypadkach posiadaczy akcji spotkał spory zawód. Traciły również akcje Boeinga i Forda (zmniejszy produkcję w tym roku). Pozytywem był chyba tylko korzystny dla Altria Group wyrok sądu oraz Microsoft z powodu przedłużenia wykupu akcji. Widać więc, że pozytywnych informacji, z punktu widzenia szerokiego rynku, nie było, a jednak zamknięcie było pozytywne.
Nie sposób zachowania NYSE i NASDAQ tłumaczyć tym, co wydarzyło się na innych rynkach, bo nie miało to żadnego znaczenia. Kurs EUR/USD ledwo drgnął, a ceny surowców reagowały na wydarzenia jednorazowe. Cenom miedzi pomogło zamknięcie kopalni miedzi Escondida w Chile, a ropa podrożała, bo USA stwierdziły, że będą dążyły do uchwalenia sankcji przeciwko Iranowi, jeśli ten do 31 sierpnia nie zakończy programu wzbogacania uranu. W tym drugim przypadku korekta spadku i tak się zresztą już należała. Nie podoba mi się takie, kompletnie nielogiczne zachowanie rynku akcji, bo wiem, że za nie trzeba zawsze słono płacić, a dnia wypłaty nie da się z góry ustalić. Na razie jednak zmiany mentalności rynku nie widać.
W poniedziałek nie dojdzie do publikacji istotnych raportów makroekonomicznych i wyników spółek, a tydzień jest generalnie pozbawiony ważnych wydarzeń, więc najbardziej prawdopodobne jest, że rynki wejdą w marazm, ale w czasie weekendu Iran ustami rzecznika irańskiego MSZ oświadczył, że nie przewiduje wstrzymania swego programu wzbogacania uranu oraz rozpoczął wielkie manewry wojskowe, które nie wiadomo, kiedy się zakończą. Rada Bezpieczeństwa ONZ w swojej rezolucji domagała się, żeby Iran do 31 sierpnia zakończył program wzbogacania uranu i obiecywała temu krajowi sankcje, jeśli się rezolucji nie podporządkuje. Poza tym Izrael naruszył rezolucję ONZ nakazującą zawieszenie broni w Libanie. W tej sytuacji trudno będzie o powstrzymanie wzrostu cen ropy, a to może akcjom zaszkodzić (zwiększy się obawa o wzrost presji inflacyjnej).
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Nowe cła wywołują globalne tąpnięcie

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion