KRD: co 3. Polak dostrzega, że w pandemii niełatwo o kredyty, raty i pożyczki
2020-12-22 13:52
Czy Polacy rezygnują z pożyczek przez pandemię? © Andrzej Wilusz - Fotolia.com
Przeczytaj także: Boże Narodzenie na kredyt?
Z tego tekstu dowiesz się m.in.:
- Jak Polacy oceniają swoją sytuację finansową?
- Jak pożyczamy pieniądze?
- Jak sytuacja epidemiologiczna wpływa na decyzje o sięganiu po finansowanie?
Co 5. Polak zrezygnuje z kredytu lub pożyczki ze względu na pandemię
Blisko połowa Polaków, w odpowiedzi na pytanie o ocenę swojej bieżącej sytuacji finansowej, odpowiedziało, że nie jest ona ani zła, ani dobra, a 36% respondentów oceniło ją dobrze lub bardzo dobrze. O nieco gorszym położeniu wspomniało 16% badanych, którzy swoją kondycję ekonomiczną określili jako złą lub nawet bardzo złą.
fot. Andrzej Wilusz - Fotolia.com
Czy Polacy rezygnują z pożyczek przez pandemię?
Jak i dlaczego pożyczamy?
Z jakich powodów Polacy zaciągają pożyczki, kredyty czy kupują na raty? Badanie wskazuje, że są to przede wszystkim takie kwestie, jak:
- brak możliwości zakupu czegoś za gotówkę (48%),
- chęć pokrycia niespodziewanych wydatków (21%),
- podreperowanie budżetu w sytuacji niskich zarobków, trudności w planowaniu swojego budżetu czy straty źródła dochodów (11,5%),
- życie ponad stan (5%).
W 2020 r. do powodów zaciągnięcia pożyczki lub kredytu dołączyła także pandemia. Jej wpływ na decyzję o zaciągnięciu zobowiązania wskazał już co czwarty pożyczający. Potrzeba dodatkowego wsparcia finansowego pojawia się najczęściej w związku z utratą pracy (16%), wydatkami na leczenie (14%) czy obniżką wynagrodzenia (11%). Natomiast najczęściej wybieranym w czasie pandemii sposobem dodatkowego dofinansowania są zakupy na raty (18%) i kredyty gotówkowe (16%).
W obliczu obostrzeń i utrudnień w handlu sklepy starają się przyciągnąć klientów, zachęcając ich do skorzystania z możliwości rozłożenia spłaty lub przesunięcia jej nawet o kilka miesięcy. Jak widać to działa, konsumenci chętnie z tej możliwości korzystają, mając poczucie, że dzięki temu mogą podzielić duży wydatek w czasie i udźwignąć jego koszt nawet w przypadku pogorszenia się ich sytuacji finansowej – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.
Epidemia utrudnia dostęp do finansowania
Zdecydowaną większość kredytów i pożyczek (83%) mamy zaciągniętą w bankach. 12% pożycza od osób prywatnych – rodziny, znajomych, sąsiadów. Co dziesiąta osoba zwróciła się o środki do firmy pożyczkowej niebędącej bankiem. Natomiast 7% udało się po tzw. chwilówkę, czyli do firmy pożyczającej bez sprawdzenia w KRD i BIK.
Sytuacja epidemiologiczna wpłynęła na decyzje o sięganiu po finansowanie na rynku kredytów i pożyczek. Już 35% ankietowanych w badaniu KRD wskazuje, że w pandemii trudniej jest pożyczyć pieniądze. Co piąta z tych osób jako powód najczęściej wskazuje niepewność zatrudnienia lub fakt jego utraty, 14% stwierdza, że miałoby problem ze zdolnością kredytową. Blisko co dziesiąty badany mówi o pogorszeniu sytuacji finansowej lub niższych dochodach.
Co więcej, z powodu COVID-19 blisko co piąta osoba (19%) w ogóle zrezygnowała ze starania się o kredyty lub pożyczki. Najczęściej wymienianą tu obawą jest niepewność dotycząca możliwości spłacenia zobowiązania (40,5%). Część (35%) woli za to poczekać na lepsze czasy lub nie ma w obecnej sytuacji wystarczającej zdolności kredytowej (30,3%).
Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest przeczekanie gorszego momentu i rezygnacja z zaciągania dodatkowych zobowiązań, gdy nie ma się odpowiednich możliwości finansowych, niż brnięcie w kolejne pożyczki. To prosta droga do pętli zadłużenia. Trzeźwa ocena własnych możliwości finansowych jest kluczem do bezpiecznego pożyczania, ale i oddawania. Trzeba zawsze pamiętać, że wierzyciel nie zrezygnuje z odzyskania pożyczonych pieniędzy i bez wątpienia wdroży procedury windykacyjne, gdy upłynie termin płatności – mówi Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.
Banki miejscem pierwszego wyboru
Większość, bo 81% Polaków w ciągu najbliższych 12 miesięcy nie planuje zaciągnięcia kredytu lub pożyczki. Pozostałe 19% przewiduje, że może potrzebować dodatkowego finansowania. Odsetek ten realnie może okazać się jednak większy, biorąc pod uwagę, że co piąta pożyczająca osoba pokrywa tymi środkami swoje nieprzewidziane wydatki.
Respondenci zapytani o to, gdzie zwróciliby się o finansowanie, gdyby mieli teraz zaciągnąć zobowiązanie, w 60% wskazywali na banki. 19% z taką prośbą udałoby się do bliskich czy znajomych. Tylko około 3% rozważyłoby w takiej sytuacji ofertę firmy pożyczkowej niebędącej bankiem, a kolejne 3% wzięłoby chwilówkę bez weryfikacji w KRD i BIK.
Badanie „Jak pożyczają Polacy” zostało przeprowadzone przez IMAS International na zlecenie Krajowego Rejestru Długów w dniach od 12 listopada 2020 r. do 20 listopada 2020 r. na reprezentatywnej grupie 1007 osób.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)