Rynki finansowe 21-27.08.2006
2006-08-28 12:05
Przeczytaj także: Rynki finansowe 14-20.08.2006
RYNKI OBLIGACJI I STÓP PROCENTOWYCH
Polski rynek
Mijający tydzień nie przyniósł istotnych zmian cen polskich obligacji. Dane o inflacji bazowej i sprzedaży detalicznej zostały zignorowane przez rynek. Brak sygnałów w zakresie zmian polityki pieniężnej przez RPP (oczekuje się podniesienia stóp procentowych w Polsce w pierwszym kwartale 2007 r.) w połączeniu z niższą aktywnością inwestorów powodują niską zmienność cen. Rentowności w piątek wyniosły: obligacje dwuletnie 4,93 proc. (wobec 4,99 przed tygodniem), pięcioletnie 5,49 proc. (wobec 5,49 przed tygodniem), dziesięcioletnie 5,69 proc. (wobec 5,69 przed tygodniem).
Zagraniczne rynki
Słabe dane makroekonomiczne dotyczące amerykańskiej gospodarki oddalają prawdopodobieństwo kolejnych podwyżek stóp procentowych w USA i jednocześnie zwiększają popyt na amerykańskie obligacje. Fakt ten spowodował kontynuację spadku rentowności papierów dłużnych w tym kraju (rentowność obligacji dziesięcioletnich - 4,79 proc.). Podobny proces wzrostu cen obligacji miał miejsce w Japonii, gdzie podane dane o inflacji wskazują na przerwę w procesie podwyższania stóp. Rosły również ceny długu w strefie euro. Rentowność papierów japońskich wynosiła w piątek 1,71 proc., zaś papierów niemieckich - 3,79 proc.
RYNKI AKCJI
Polski rynek
Na warszawskim parkiecie wciąż trwa wakacyjna atmosfera. Brak większych obrotów powoduje, że zmiany cen niektórych spółek są często powodowane kilkoma niewielkimi zleceniami. Przy tak płytkim rynku znaczna cześć inwestorów nastawionych spekulacyjnie przerzuciła się na kilka wybranych spółek (np. Hutmen, Kable, Ampli, Swissmed), poprawiająć ich kursy po ponad 20 proc. na jednej sesji. W skali tygodnia WIG20 stracił 1,93 proc., broniąc w piątek granicę 2900 pkt. Najwięcej straciły spółki surowcowe, do czego w głównej mierze przyczyniły się: PKN Orlen i KGHM. Najlepiej radził sobie Boryszew, zyskując 7,65 proc. - podobnie jak pozostałe spółki ze "stajni" Romana Karkoszka.
W minionym tygodniu poznaliśmy też wystąpienie szefa Fed, Bena Bernanke, nie wniosło ono jednak wiele do prognoz dotyczących dalszego kierunku, w którym poruszać się będą giełdy, jak i stopy procentowe w Stanach. Szef Fedu więcej czasu poświęcił procesom globalizacji niż inflacji w Stanach Zjednoczonych.
W kolejnym tygodniu powinniśmy być raczej świadkami kolejnych nudnych sesji z powolnym osuwaniem się indeksów w kierunku 2800 pkt i bardzo dużymi zmianami na kilku "granych" spółkach, niż z powrotem do trendu wzrostowego szerokiego rynku.
Przeczytaj także:
Rynki finansowe 18-24.09.2006
oprac. : Open Finance
Więcej na ten temat:
rynki finansowe, komentarz giełdowy, rynki akcji, rynek walutowy, polski rynek funduszy inwestycyjnych, inwestycje gwarantowane