Spadkowy sierpień na GPW
2006-09-01 09:40
Przeczytaj także: Polska przyspiesza, Stany zwalniają
Spadki w Warszawie zostały po południu potwierdzone lekkim osłabieniem złotówki. Decyzja Europejskiego Banku Centralnego o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie i zasygnalizowaniu ich podwyżki za miesiąc była oczekiwana i trudno jej przypisywać sprawczą siłę na rynku walutowym. Dolar kosztował pod koniec dnia niemal 3,08 zł a euro prawie 3,95 i także z tych poziomów rozpoczyna się dzisiejszy handel.
Dziś ważną publikacją w USA będzie raport dotyczący zmiany liczby miejsc pracy w sektorze pozarolniczym. Podany będzie również wskaźnik nastrojów konsumentów oraz dynamika wydatków na inwestycje budowlane, a także wartość wskaźnika ISM liczonego dla sektora przemysłowego (jego zwiastunem był wczorajszy Chicago PMI).
Dzisiejsza sesja w Polsce jest o tyle ważna, że wprowadzony zostanie nowy krok notowań akcji: dla akcji z ceną do 50 zł tylko 1 grosz, zaś od 50 zł do 100 zł tylko 5 groszy. Ograniczy to poczynania arbitrażystów zwłaszcza na mało płynnych sesjach. Wobec mimimalnych zmian głównych indeksów azjatyckich trudno dziś na parkiecie oczekiwać przełomu. Stany Zjednoczone szykują się do długiego weekendu, gdyż w poniedziałek świętowany będzie dzień pracy.
Odreagowanie miedzi na światowych rynkach miało miejsce jeszcze pod koniec wczorajszych notowań, a ropa zyskała nieznacznie. Coraz większą uwagę zwraca polaryzacja nastrojów na rynku terminowym, gdzie wczoraj przybyło kolejnych ponad 2000 pozycji (kontrakty FW20U6). Oba obozy są coraz pewniejsze swego, co w niedługim czasie doprowadzi do silnego trzycyfrowego wybicia, a następnie zrolowania pozycji terminowych na serie grudniowe.

1 2
oprac. : Michał Kowalski / expander