Branża turystyczna po wakacjach wciąż z zaległościami
2021-10-18 10:28
Branża turystyczna po wakacjach wciąż z zaległościami © pixabay.com
Przeczytaj także: Branża turystyczna ma ponad 100 mln zł długów
Z tego tekstu dowiesz się m.in.:
- Jakie są zaległości branży turystycznej?
- Jakie są zaległości branży noclegowej?
- Czy wakacje poprawiły sytuację turystyki?
Długi branży noclegowej spadły z 1,12 mld zł na początku pandemii do 1,05 mld zł obecnie, a turystyka ma wciąż 27 mln zł długów więcej niż przed pandemią. W obu przypadkach wzrosła liczba firm z problemami w regulowaniu wzajemnych rozliczeń.
Pierwsza połowa roku 2021 była dla branży turystycznej gorsza niż analogiczny okres roku 2020. Z danych GUS wynika, że od stycznia do czerwca z obiektów noclegowych skorzystało 5,3 mln turystów, którym udzielono 14,9 mln noclegów. To jedna czwarta mniej niż w tym samym okresie rok wcześniej. Dla porównania w 2019 roku w I połowie roku z obiektów noclegowych skorzystało ponad trzykrotnie więcej turystów (16,1 mln) niż teraz.
Według Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego minione wakacje hotelarze oceniają lepiej niż ubiegłoroczne, a blisko trzy czwarte hoteli odczuło wzrost przychodów. W sierpniu ponad trzy czwarte obiektów uzyskało obłożenie powyżej 40 proc., a blisko połowa hoteli odnotowała średnią frekwencję powyżej 70 proc. Co warte zauważenia, ale nie zaskakujące, w okresie urlopowym hotele miejskie i biznesowe zanotowały niższe obłożenie niż obiekty wypoczynkowe. W przypadku obiektów nastawionych na gości podróżujących służbowo było to tylko 23 proc. Ponad 6 proc. tego typu obiektów w ogóle zostało zamkniętych. Powrót do stanu sprzed pandemii jeszcze potrwa. Według danych IGHP 46 proc. hoteli prognozuje, że uda im się przywrócić przychody z lat 2018–2019 najwcześniej w przyszłym roku. Gdy mowa o zysku z działalności operacyjnej, zdecydowana większość, 87 proc. wskazuje, że będzie to nie wcześniej niż na koniec 2022 r.
Branża odrabia, ale firm z kłopotami więcej
Dane Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK pokazują, że podmioty zajmujące się zakwaterowaniem zanotowały spadek kwoty nieuregulowanego na czas zadłużenia z 1,12 mld zł w marcu 2020 r., przez 1,07 mld w sierpniu minionego roku, do 1,05 mld zł w analogicznym miesiącu bieżącego roku. Wzrosła jednak liczba firm (aktywnych, zawieszonych i zamkniętych), które nie dają rady spłacać swoich zobowiązań w terminie. W momencie wybuchu pandemii było ich 1663, a w sierpniu 2021 r. 1728.
fot. mat. prasowe
Zaległości firm zajmujących się zakwaterowaniem
Przez 16 miesięcy pandemii ubyło przedsiębiorstw noclegowych z zaległościami w kujawsko-pomorskim, lubuskim i podkarpackim, przybyło natomiast znacząco na Podlasiu, w Świętokrzyskiem, na Opolszczyźnie i Mazowszu.
fot. mat. prasowe
Zaległości firm oferujących zakwaterowanie
W tych dwóch ostatnich regionach widać też najwyższy odsetek firm niepłacących w terminie kontrahentom i bankom. Słabo jest też w woj. łódzkim i wielkopolskim. Rozpowszechnienie problemów przekłada się na kwoty zaległości, ponad 100 mln zł mają do zwrotu podmioty z woj. łódzkiego, mazowieckiego, ale także dolnośląskiego i małopolskiego.
Znacznie gorzej odbiła się pandemia na turystyce, której zadłużenie w pierwszej fazie pandemii skoczyło o połowę, z 81 mln zł do prawie 120 mln zł, by z czasem – zapewne dzięki państwowemu wsparciu i wakacyjnemu rozluźnieniu obostrzeń – spaść do 108 mln zł.
fot. mat. prasowe
Zaległości turystyki
Liczba firm turystycznych z kłopotami płatniczymi wzrosła od marca zeszłego roku o 40 podmiotów do 944. Wśród ogółu firm związanych z turystyką najczęściej problemy z płynnością finansową mają te działające na Śląsku, Opolszczyźnie i Mazowszu. Podmioty z Mazowsza odpowiadają też za połowę zaległości całej branży turystycznej.
fot. mat. prasowe
Zaległości firm turystycznych
Lockdown i późniejsze ograniczenie liczby gości spowodowały, że przedsiębiorstwa nastawione na turystykę naprawdę mocno zostały dotknięte przez pandemię. Wobec skali problemów, z jaką się zderzyły, wzrost zaległości w płatnościach na rzecz dostawców i banków w sumie nie przedstawia się aż tak dramatycznie, jak można było się spodziewać. Pomogło wsparcie państwa, a także wakacje kredytowe, z których szczególnie branża hotelarska bardzo chętnie korzystała – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. – Krajowej bazie noclegowej i firmom turystycznym sprzyja też większa niż przed Covid-19 popularność wypoczynku w Polsce, a także organizowanie wielu odłożonych wcześniej imprez rodzinnych i towarzyskich. Z pewnością nie pomaga jednak utrzymująca się niepewność co do tego, jak rozwinie się sytuacja – dodaje.
Pewien ruch w biznesie, jaki przyniosły zeszłoroczne czy tegoroczne wakacje, sprawił, że niektóre firmy z branży zakwaterowania oraz branży turystycznej zmniejszyły zaległości. Zaległości w hotelach stopniały z 1,02 mld zł do 0,95 mld zł. Zadłużenie organizatorów turystyki, przygotowujących oferty wypoczynku, zmalało o prawie jedną trzecią – z 53,9 mln zł do 37,3 mln zł, a pośredników turystycznych – z 5,1 mln zł do 4,3 mln zł.
Ale już agenci sprzedający ofertę organizatorów turystyki niemal podwoili zaległości z 11,5 mln zł do 20,5 mln zł, podobnie właściciele pól kempingowych i namiotowych – z 328 tys. do 650 tys. zł. Największy skok zanotowały jednak firmy świadczące pozostałą działalność usługową w zakresie rezerwacji, czyli m.in. pośrednicy sprzedaży biletów na różnego rodzaju wydarzenia. Ich niezapłacone zobowiązania wzrosły z 9,5 mln do 44 mln zł.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)