Dzień bez Długów tylko w kalendarzu?
2021-11-16 10:56
Dzień bez Długów nie dla każdego © pixabay.com
Przeczytaj także: Dzień Bez Długów: KRD bierze pod lupę zadłużenie Polaków
Z tego tekstu dowiesz się m.in.:
- Co wywiera największy wpływ na zadłużenie Polaków?
- Jak dużym problemem jest spłata długów?
- Czego oczekują osoby zadłużone?
- Czy oszczędności są lekiem na gorszą sytuację finansową?
Czy każdy spędzi 17 listopada bez długów?
Zdecydowana większość badanych, bo aż 82%, deklaruje, że zarówno przed, jak i w trakcie pandemii na bieżąco i w terminie opłaca swoje rachunki, faktury, raty kredytów itp. Aktualnie zaległe płatności ma 7% ankietowanych, którzy wzięli udział w badaniu. A zatem taki odsetek Polaków niestety nie spędzi 17 listopada bez długów. Co ważne, prawie co czwarta osoba posiadająca zadłużenie (39% spośród 7% osób zadłużonych) oznajmiła, że w czasie pandemii po raz pierwszy zetknęła się z problemem zadłużenia. Niepokojące jest także to, że ponad połowa badanych (52% spośród 7% osób zadłużonych), którzy obecnie mają długi, zetknęło się z tym problemem nie pierwszy raz.
Umiejętność zarządzania i planowania swojego budżetu, ale także pewne nawyki i przyzwyczajenia mają wpływ na stan naszych finansów, co zauważyli również nasi ankietowani - wyjaśnia Agnieszka Salach, rzeczniczka KRUK S.A. - Zarówno przed pandemią, jak i w jej trakcie niemal co trzecia badana osoba odpowiedziała, że długi najczęściej mają osoby, które nie potrafią dobrze gospodarować swoimi pieniędzmi. To, co może zaskoczyć, to fakt, że niemal o połowę mniej badanych w tym roku (w porównaniu do roku 2019, czyli sprzed pandemii) uznało, że długi są wynikiem zdarzeń losowych, a przecież to właśnie w ciągu ostatnich niemal dwóch lat najczęściej zdarzały się takie sytuacje, jak utrata pracy czy obniżenie wynagrodzenia w wyniku pandemii – dodaje Agnieszka Salach.
fot. pixabay.com
Dzień bez Długów nie dla każdego
Zdecydowana większość osób posiadających obecnie zadłużenie (69% z 7% osób zadłużonych) odpowiedziała, że głównym powodem trudności z terminowym opłacaniem zobowiązań finansowych jest sytuacja pandemiczna. Osoby zadłużone mają problem z opłacaniem najbardziej podstawowych, stałych rachunków, tj. za czynsz (34%), telefon (28%), prąd (26%), gaz (22%).
Czego oczekują osoby zadłużone?
Podobnie jak przed pandemią, najwięcej badanych, bo aż 43%, oczekuje porady, co zrobić, aby spłacić zadłużenie. Co trzecia osoba (29%) potrzebuje z kolei motywacji i dokładnych wskazówek, co ma wykonać krok po kroku, aby zacząć wychodzić z długu. Różnica pomiędzy oczekiwaniami sprzed pandemii, a tymi w obecnej sytuacji, jest widoczna w kolejnych odpowiedziach. Jeszcze w 2019 roku osoby zadłużone potrzebowały rozmowy i wsparcia psychicznego, natomiast obecnie dla osób zadłużonych ważniejsze jest pożyczenie pieniędzy na spłatę swoich zaległych płatności. Więcej osób potrzebuje również, aby ktoś nadzorował ich działania i pilnował terminów spłaty zadłużenia.
Więcej osób niż przed pandemią oczekuje wsparcia, a nawet wyręczenia ich w spłacie zadłużenia. Przed pandemią były to głównie osoby między 18. a 24. rokiem życia, a obecnie są to również osoby między 25. a 34. rokiem życia. A zatem odsetek takich osób - w porównaniu do 2019 roku - wzrósł o 10 punktów procentowych.
Mając na uwadze, że 39% badanych zetknęło się po raz pierwszy z życiu z długami podczas pandemii, warto podkreślić, że wzięcie kredytu lub pożyczki na spłatę zadłużenia jest prostą drogą prowadzącą do tzw. spirali zadłużenia – ostrzega Agnieszka Salach.
Oszczędności lekiem na gorszą sytuację finansową?
Poprawę sytuacji finansowej zadeklarowało zaledwie 6% badanych, wśród których aż 17% stanowiły osoby posiadające troje lub więcej dzieci, a 15% osoby prowadzące własną działalność gospodarczą.
Zdecydowana większość gospodarstw domowych nie dostrzegła większych zmian w swojej sytuacji finansowej. Pogorszenia sytuacji finansowej doświadczyła co trzecia ankietowana osoba (28%).
Wzrost wydatków, obniżenie wynagrodzenia, mniej zleceń, czasowe zamknięcie miejsca pracy - to najczęściej podawane przyczyny, które negatywnie wpłynęły na stan finansów. Co prawda tylko 7% ankietowanych zadeklarowało, że wpadło w długi, niemniej pogorszenia sytuacji finansowej doświadczyło co trzecie gospodarstwo domowe (28%).
Pokazuje to, że pomimo gorszej sytuacji finansowej wiele gospodarstw domowych nie posiada długów i terminowo opłaca swoje rachunki, raty kredytów i inne zobowiązania finansowe. Prawdopodobnie wszystko to dzięki oszczędnościom, a także dobremu planowaniu i kontrolowaniu budżetu domowego – komentuje Agnieszka Salach.
Z badania „Polacy wobec zadłużenia 2021” wynika, że podczas pandemii poziom oszczędności ankietowanych zmniejszył się u 30% badanych. Pandemia zmusiła do korzystania z oszczędności głównie pracowników z branży usługowej i budowlanej, co potwierdza, że mimo pogorszenia ich sytuacji finansowej, nadal mogli spłacać terminowo swoje zobowiązania finansowe.
Poprawie uległ poziom oszczędności u 18% badanych, wśród których znalazły się głównie osoby pracujące w branży finansowej i informatycznej. A dla 42% respondentów pozostał bez zmian. Warto dodać, że 10% ankietowanych odpowiedziało, że nie ma żadnych oszczędności.
Jak pokazują powyższe dane, niestety Dzień bez Długów nie dla każdej osoby będzie okazją do świętowania. Niemniej jest on pretekstem do rozmowy na temat zadłużenia z bliskimi, ale też – jeśli ktoś ma zaległe płatności – do kontaktu z wierzycielem. Jest również okazją do tego, aby rozpocząć kontrolować swoje wydatki. To pierwszy krok, by okiełznać długi, ale też zacząć oszczędzać, bo często to właśnie taka poduszka finansowa ratuje nas przed zadłużeniem.
*Badanie „Polacy wobec zadłużenia 2021” zostało przeprowadzone przez KANTAR Polska na zlecenie KRUK S.A. na ogólnopolskiej próbie Polaków powyżej 18 roku życia liczącej 1000 osób. Badanie zostało zrealizowane w październiku 2021 roku metodą CAWI.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)