Rynek walutowy 18-22.09.06

Przeczytaj także: Rynek walutowy 25-29.03.19

Zacznijmy jednak od początku, kiedy to w poniedziałek kurs EURPLN otworzył się w okolicach 3,94 i przez większą część dnia kontynuował umocnienie ostatecznie spadając nawet w okolice 3,92. Równie mocno zachowywała się amerykańska waluta, gdzie kurs EURUSD rozpoczął tydzień ustanawiając nowe lokalne minima w okolice 1,2630.

Słabsze od oczekiwań wyniki napływów kapitałów na amerykański rynek spowodowały chwilową wyprzedaż dolar i powrót EURUSD powyżej 1,27. Wyniosły 32,9 mld USD, podczas gdy rynek spodziewał się wartości w okolicach 70 mld USD. Zgodnie z jednak coraz wyraźniej ostatnio rysującą się regułą, zgodnie z którą słabe wyniki pomagają amerykańskiej walucie, szybko wróciliśmy w okolice ostatnich minimów.

Sytuacja powtórzyła się również po zdecydowanie słabszych od oczekiwań wynikach z rynku nieruchomości, gdzie kurs EURUSD po chwilowym wzroście szybko powrócił do niskich wartości. Poznaliśmy wartość nowo rozpoczętych inwestycji budowlanych, które to w sierpniu spadły aż o 6% do poziomów 1,65 mln, znacznie poniżej oczekiwanych 1,76 mln. Dodatkowo wydano mniej niż nowych zezwoleń na budowę, bo zaledwie 1,725 mln (oczekiwano 1,740 mln).

Liczby te są kolejnym potwierdzeniem obaw, że gospodarka amerykańska spowalnia. Co gorsza spowolnienie gospodarcze w Stanach może negatywnie przełożyć się również na pozostałe regiony światowej gospodarki w tym na Strefę Euro czy też krajów regionów rozwijających się w tym Polski.

Takie przynajmniej zdanie są niemieccy przedsiębiorcy. We wtorek poznaliśmy indeks koniunktury dla tego kraju, który spadł do -22 w skali od -100 do 100, sugerując tym samym, że liczba pesymistów znacznie przekroczyła liczbę optymistów. Analitycy co prawda spodziewali się ostudzenia oczekiwań i słabszej wartości indeksu, jednak aż tak niski poziom zdecydowanie ich zaskoczył.

Wśród głównych czynników powodujących obawy w Niemczech jest właśnie spowalniająca gospodarka amerykańska, która może przełożyć się na spadek wartości eksportu do tego kraju. Dodatkowo Europejski Bank Centralny planuje w dalszym ciągu podnosić stopy procentowe, tym samy zwiększając przedsiębiorstwom koszty obsługi kapitału.