Banki i mniejsze spółki ratują GPW
2006-10-04 09:47
Przeczytaj także: Fixing ratuje WGPW
Dzisiejsze kalendarium pełne jest publikacji raportów makroekonomicznych, ale jak zwykle decydujące będą te z USA. Przed południem dowiemy się jak wygląda sytuacja w sektorze usług w Eurolandzie. Publikacja indeksów PMI dla poszczególnych krajów i dla całej strefy euro, będzie miała ograniczony wpływ na zachowanie rynków, ale jednak większy niż miały indeksy dla sektora produkcyjnego. W Eurolandzie usługi, podobnie jak w USA, stanowią zdecydowaną większość gospodarki. Dlatego też nie wykluczam, że zaobserwujemy ruchy kursu EUR/USD. Dane o sprzedaż detalicznej w strefie euro będą zlekceważone, ale oczywiście im będzie ona wyższa tym lepiej to będzie świadczyło o gospodarce.
Popołudniowe dane amerykańskie zadecydują o zamknięciu dnia w Eurolandzie oraz o przebiegu sesji w USA. Pierwszy będzie opublikowany raport ADP o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym. Dwa miesiące temu wierzono jeszcze w to, że korelacja tego raportu z oficjalnym (piątek) rzeczywiście jest olbrzymia, ale kolejne dwie publikacje rozczarowały. W związku z tym zapewne zobaczymy krótkotrwałą reakcje jedynie na rynku walutowym. Im lepsze dane tym lepiej dla dolara).
Zakładam, że raport o sierpniowych zamówieniach fabrycznych będzie miał niezbyt duży wpływ na zachowanie graczy, bo przecież wiemy, że zamówienia na dobra trwałego użytku spadają, więc słabe dane nie będą niczym nadzwyczajnym. Gdyby jednak okazało się, że zamówienia niespodziewanie i wyraźnie wzrosły to byłby to pozytywny impuls dla akcji i dolara. Najmocniej wpłynąć na rynek może publikacja indeksu ISM dla sektora usług (odpowiednik europejskiego PMI). Oczekiwany jest mały spadek i to jest już zawarte w cenach. Duży spadek powinien posiadaczy amerykańskich akcji i dolarów zaniepokoić, a każdy wzrost ucieszyć. Dowiemy się też, jak zmieniły się zapasy paliw, ale od dawna mają one jedynie krótkoterminowy wpływ na rynek ropy.
Wieczorem wystąpi jeszcze Ben Bernanke, szef Fed. Nie da się przewidzieć, jak na to wystąpienie zareaguje rynek, bo nigdy nie wiadomo, co zostanie z takiego wystąpienia wyciągnięte i jak zinterpretowane. Jasne jest jednak to, że szef Fed nie będzie chciał zaszkodzić rynkowi akcji przed wyborami do Kongresu.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Promyk nadziei dla chińskiej gospodarki
oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion