EUR/USD: odbicie czy przełamanie parytetu?
2022-07-13 10:07
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Dziś po godzinie 9:00 EUR/USD ponownie kieruje się w stronę parytetu. Zakładam jednak, że nie zobaczymy rozstrzygnięcia przed godziną 14:30, kiedy to poznamy w jakim tempie rosły ceny w USA w czerwcu. Konsensus Bloomberg-a zakłada wzrost o 8,8 proc. w relacji rok do roku ale również wskazuje na spadek wskaźnika bazowego do 5,7 proc. (poprzednio 6 proc.) r/r. Odczyt zgodny z prognozami lub wyższy od nich powinien mimo wszystko nadal faworyzować USD w kontekście dalszych podwyżek stóp. Kolejna zaplanowana jest na 27 lipca w wysokości 75 punktów bazowych. Aprecjacja USD może być jednak ograniczona, ponieważ restrykcyjna polityka i przyszłe ruchu Fed-u są w dużej mierze wycenione. Mówiąc w skrócie: dolar jest wykupiony. Z kolei większy ruch w górę na EUR/USD mógłby mieć miejsce dopiero wówczas, gdyby inflacja pokazała, że szczyt mamy już za sobą. Im odczyt będzie mniejszy, tym korekta wzrostowa na eurodolarze będzie większa. Nie należy zapominać o wizji kryzysu energetycznego. Ten temat będzie jednak dominował w przyszłym tygodniu, kiedy skończy się okres prac serwisowych na gazociągu Nord Stream 1. Ziszczenie się scenariusza polegającego na całkowitym wstrzymaniu importu rosyjskiego gazu do Europy spowodowałoby, że parytet zostałby przełamany z dużym hukiem.NA EUR/USD jesteśmy w bardzo newralgicznym miejscu przed kluczowymi danymi. Parytet to jedno. Drugim technicznym aspektem jest sąsiadowanie aktualnego kursu z dolnym ograniczeniem średnioterminowego kanału spadkowego. To wzmacnia scenariusz na wzrostową korektę eurodolara. Gdzie ona mogłaby nas zaprowadzić? Spoglądając na ważne poziomy techniczne, okolice 1,0350 są jak najbardziej realne. Wówczas kurs znalazłby się pod oporem horyzontalnym oraz w okolicach górnej bandy wspomnianego kanału spadkowego. Odbicie o trzy i pół figury na „edku” nie będzie jednak możliwe bez pozytywnych wieści dotyczących importu gazu. Dopiero rajd ulgi może „wyciągnąć” notowania w wyższe rejony.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Łukasz Zembik / Dom Maklerski TMS Brokers
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)