Rynek walutowy 01-29.09.06
2006-10-05 13:57
Przeczytaj także: Rynek walutowy 03-28.02.14
Wiele teraz zależy od Polskiego Stronnictwa Ludowego, które wstępnie zgodziło się dać 90 dniowy okres próbny Prawu i Sprawiedliwości, który pozwoli uzyskać stabilność przynajmniej na jakiś czas. PIS, PSL, LPR to jednak wciąż za mało aby uzyskać większość, potrzebną do przegłosowania budżetu. W dalszym ciągu potrzebna jeszcze garstka członków Samoobrony, których to PIS ostatnimi czasy stara się usilnie pozyskać.
Czy ta sztuka im się uda, na to pytanie jeszcze zdecydowanie za wcześnie aby odpowiedzieć, niemniej jednak najbliższy okres może nam dostarczyć jeszcze wiele wrażeń.
Polska nie jest jednak odosobniona w problemach politycznych. Podobną sytuację mamy na Węgrzech, gdzie wyciek taśmy, na której premier Gyurscany twierdził, że okłamywał naród aby wygrać wybory, doprowadziły do masowych protestów antyrządowych oraz osłabienia forinta. Kurs EURHUF wzrósł z 270 do 275.
W tym miejscu pamiętać należy, że wielu inwestorów traktuje Węgry jako element tego samego koszyka inwestycyjnego, a wzrost ryzyka w jednym kraju powoduje również wyprzedaż na innych powiązanych rynkach w tym złotówce.
Sytuacja w tym kraju wydaje się być zdecydowanie bardziej skomplikowana niż w Polsce. Tam do problemów politycznych dochodzi jeszcze element gospodarczy. Deficyt budżetowy może przekroczyć w tym roku nawet 10 % PKB, co stawia Węgry na samym końcu krajów europejskich, a kroki poczynione w kierunku naprawy tej sytuacji wydają się nie być dostateczne.
W Polsce deficyt wydaje się być pod kontrolą, jednak pomimo ograniczeń wydatków w dalszym ciągu obserwujemy jego niebezpieczny wzrost. Nadmierny deficyt budżetowy pociąga za sobą wiele innych nieprzyjemnych konsekwencji. Poza samą obsługą zadłużenia dodatkowo trzeba pamiętać o koszcie utraconych możliwości. Brak środków w kasie państwa oznacza nie przystąpienie do wielu projektów finansowanych przez Unię Europejską, która aby wyłożyć swoje środku wymaga znacznego własnego zaangażowania kapitału. Węgry już zapowiedziały, że kilka z projektów w najbliższym okresie nie zostanie wprowadzonych w życie.
Tutaj znowu posłużę się ostatnią wypowiedzią Leszka, Balcerowicza, który stwierdził, że spokój rynku może się w pewnym momencie skończyć a szala się przeleje na niekorzyść polskiej waluty.
W dłuższym terminie uważam jednak, że o sytuacji tak na rynku złotówki, forinta czy czeskiej korony decyduje sytuacja na rynkach światowych, w tym głównie w Stanach Zjednoczonych.
Przeczytaj także:
Rynek walutowy - maj 2008

oprac. : FMC Management
Więcej na ten temat:
komentarz walutowy, rynek walutowy, waluty, kursy walut, walutowy komentarz miesięczny