eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › W Warszawie wzrost bez emocji

W Warszawie wzrost bez emocji

2006-10-06 10:37

Przeczytaj także: GPW lekceważy przecenę surowców


Jean-Claude Trichet, prezes ECB, powiedział na konferencji prasowej, że stopy procentowe w strefie euro są na niskim poziomie, a gospodarka rozwija się szybciej niż oczekiwano. De facto zapowiedział więc, że stopy będą jeszcze rosnąć. Nie mówił jednak o zachowaniu „wzmożonej czujności”, co rynek odebrał jako przejście na nieco bardziej „gołębie” pozycje. Dlatego też kurs EUR/USD zaczął spadać, co nie wydawało się to zbytnio uzasadnione. Indeksy na giełdach europejskich wzrosły, ale bez przekonania.

Jedynym raportem makroekonomicznym były w czwartek tygodniowe dane o amerykańskim rynku pracy. Ilość noworejestrowanych bezrobotnych była niższa od prognoz, ale rynki finansowe całkowicie te dane zlekceważyły.

Ciekawe rzeczy działy się na rynku towarowym. Bardzo zmienna była sytuacja na rynku ropy, która już w nocy drożała. Wzrost zatrzymała wypowiedź ministra ropy Kuwejtu, który zdementował wcześniej podane informacje Financial Times twierdząc, że nie ma porozumienia na nieformalne obniżenie produkcji ropy, a OPEC będzie się niepokoił wtedy, jeśli cena ropy spadnie do 50 USD za baryłkę. Jednak koło południa Arabia Saudyjska oświadczyła, że zmniejszy wydobycie o 300 tys. baryłek dziennie, a OPEC potwierdził, że planuje cięcie o 1 mln baryłek, co natychmiast podniosło cenę ropy, co poprowadziło za sobą inne surowce. Szczególnie mocno zyskiwała miedź, której pomógł Morgan Stanley twierdząc w swoim raporcie, że w czwartym kwartale tego roku popyt na miedź będzie rósł, napędzany zwiększonymi zakupami Chin.

Na rynek obligacji (rentowność rosła) i walutowy (dolar się wzmocnił) wpływ miały poranne wypowiedzi szefa ECB oraz wystąpienia członków Fed. Szczególnie dużo mówiło się o Charlesie Plosserze, nowym szefie Fed z Filadelfii. Stwierdził on, że stopy na obecnym poziomie mogą nie zatrzymać wzrostu inflacji. Niepokoiło go też to, że inflacja bazowa będzie zapewne wyższa od 2 procent jeszcze przynajmniej przez rok. W ten sposób wsparł wczorajsze wypowiedzi Donalda Kohna, wiceprzewodniczącego Fed, który też martwił się wysoką inflacją.

Jeśli doda się do tych opinii ostatnie ostrzeżenie Bena Bernanke to widać, że członków Fed zaczyna niepokoić niefrasobliwość inwestorów. Zdają sobie sprawę, że optymizm jest zbyt wielki i usiłują chłodzić nastroje. Nie bardzo się to jednak udaje. Można wręcz powiedzieć, że się nie udaje.

Bykom w niczym nie przeszkadzały zarówno te ostrzeżenia jak i wzrost cen surowców. Takiego lekceważenie negatywnych informacji już od dawna nie widziałem. Przypomina mi to hossę przełomu wieków, kiedy to każda zła informacja była przez rynek odrzucana.

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: