Skokowy wzrost obrotów
2006-10-10 18:15
Rynki europejskie kończą dzień niewielkimi zwyżkami, bliskie wczorajszych poziomów są indeksy w USA. U nas atmosfera radykalnie się poprawiła, węgierski BUX także na tym skorzystał.
Przeczytaj także: Najwyżej od czterech tygodni
WIG20 wzrósł dziś o 2,0 proc., jednak nie udało mu się utrzymać powyżej poziomu 3100 punktów. Wprawdzie wzrosły dziś kursy wszystkich spółek wchodzących w skład indeksu, to okazało się to zbyt mało, aby przebić opór. Zadecydowała o tym postawa spółek surowcowych. KGHM w trakcie dnia był już o ok. 3 proc. wyżej niż na zakończenie notowań, nie starczyło też sił by utrzymać kilkuprocentowy wzrost PKN (ostatecznie plus 0,1 proc.). Sytuacja na rynku surowców nie pozwala na proste podbicie kursów tych firm, choć to właśnie przy tych spółkach widzieliśmy dziś wysokie obroty – łącznie 480 mln PLN z 1,226 mld PLN, które przypadły na blue chips.We wzroście pomagały przede wszystkim banki – BPH zdrożał o 6 proc., Pekao o 3,5 proc., PKO BP o 2,6 proc. Dobrze zachowywał się także TVN (plus 4,6 proc.). Wszystko to przy wyraźnie zwiększonych obrotach – w sumie trzy razy wyższych niż na wczorajszej sesji. Takiego wzrostu obrotów potrzebuje rynek, jeśli mamy wyrwać się z konsolidacji. Fakt, że dziś nie udało się złamać oporu nie oznacza, że próba ta skazana jest na niepowodzenie. Równoległy wzrost indeksu w Budapeszcie wskazuje, że niekoniecznie tylko krajowe instytucje stoją za dzisiejszym zrywem, ale to tylko sfera domysłów. Jutro zapowiada się kolejna interesująca odsłona walki o rynek.
Na całym rynku akcji (bez NFI) zdrożały papiery 130. firm, staniały 91. WIG ustanowił nowy rekord notowań. MIDWIG wzrósł o 0,8 proc. i także sięgnął po nowy rekord. Już 50. WIRR spadł o 0,5 proc. - widać, że uwaga inwestorów koncentrowała się dziś na blue chips. Nie oznacza to jednak, że akcje małych firm nie dały dziś okazji do zarobku – wprost przeciwnie. Energopol zdrożał o 30 proc., Wandalex o prawie 18 proc., Action o ponad 17 proc. Jednocześnie taniały akcje niedawnych liderów zwyżek – Strzelca, Skotanu czy Ferrum.
Na rynku walutowym złoty umocnił się wobec euro i franka szwajcarskiego, tracił do dolara. To pochodna zachowania dolara na rynku międzynarodowym. Amerykańska waluta wzmocniła się wobec euro, jena i franka szwajcarskiego i także bliska jest wyrwania się wielotygodniowej konsolidacji, co może skutkować ciekawymi konsekwencjami dla złotego. Za euro płacono dziś mniej niż 3,91 PLN, a za franka tylko 2,455 PLN.
Kursy tych walut bliskie są złamania linii szyi na widocznej formacji głowy z ramionami, zwiastującej dalszy spadek kursów, co jest niewątpliwie dobrą wróżbą dla posiadaczy kredytów walutowych. Dolar natomiast podrożał prawie do 3,12 PLN. Trudno podać jakieś fundamentalne przyczyny umocnienia złotego – raczej los naszej waluty zależy od zachowania eurodolara i od wniosków z analizy technicznej.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
PKO BP przyczynił się do zniżki WIG20
oprac. : Open Finance