W Europie niewielkie spadki

Przeczytaj także: Indeksy w miejscu

Po wybiciu z dziesięciotygodniowej konsolidacji, które nastąpiło wczoraj można było oczekiwać, że dziś napłynie sporo zleceń kupna akcji, a indeks bez problemów podejdzie wyżej. Rzeczywistość nie okazuje się jednak tak różowa. Indeks wprawdzie rośnie o 0,4 proc., ale podaż wcale się nie poddaje. Kilka minut po 11-tej wartość obrotów przekracza już 440 mln PLN – determinacja kupujących i sprzedających jest bardzo silna.

Cały czas w górę indeks ciągnie sektor bankowy (za wyjątkiem Pekao), natomiast przeszkadzają akcje PKN Orlen (w dół o 1,8 proc.), ponieważ inwestorzy próbują zdyskontować wpływ pożaru w Możejkach na sytuację spółki. Bardzo dobrze, wręcz zaskakująco dobrze, radzi sobie Telekomunikacja, której akcje drożeją o 1,9 proc., a obroty są najwyższe na rynku (120 mln PLN).

Na szerokim rynku rosną akcje 113 spółek, spadają 96., MIDWIG rośnie o 0,7 proc. Liderem jest Centrostal Gdańsk, drożejący o ponad 20 proc., nie słabnie zainteresowanie papierami SkyEurope (plus 14 proc.). Najmocniej tracą akcje BetaCom, ale jest to tylko 3,6 proc.

Znacznie wzmocnił się złoty i to jest dobra wróżba dla GPW, bo tendencja jest korzystna dla inwestorów zagranicznych. Wciąż trwają spory o to, czy zagranica stoi za ostatnimi zwyżkami na GPW, ale jeśli nie zagranica to kto? Euro spadło dziś rano do 3,89 PLN, frank do 2,444 PLN, a dolar do 3,10 PLN. Następny przystanek dla euro to poziom dopiero 3,85 PLN, frank już teraz walczy ze wsparciem (kolejne do 2,40 PLN). Jeśli sytuacja nadal będzie się tak rozwijać, to te poziomy zostaną osiągnięte już w przyszłym tygodniu.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.