Drożejące surowce pomogą WGPW
2006-10-17 09:50
Przeczytaj także: WGPW kończy tydzień niewielką zwyżką
Dane GUS nie wpłynęły na zachowanie rynków. Okazało się, że we wrześniu zatrudnienie i wynagrodzenie wzrosło (wynagrodzenie o 5,1 proc., czyli nieco mniej niż oczekiwano), co jest sygnałem pozytywnym. Wzrost wynagrodzenia nie jest tak duży, żeby zmusić RPP do podniesienia stóp. Koniec dnia przyniósł niewielkie osłabienie złotego do euro i równie niewielkie wzmocnienie do dolara.Dzisiaj Sejm będzie kontynuował przerwane w czwartek posiedzenie i być może odbędzie się debata na temat samorozwiązania. „Być może”, bo to wcale takie pewne nie jest. Wiemy już przecież, że wczoraj powstała „nowa” koalicja, z wicepremierem Andrzejem Lepperem, która zapewni kilkumiesięczne uspokojenie. Jasne jest, że jeśli nawet odbędzie się debata zakończona głosowaniem to nic z tego nie wyniknie, a opozycja głosowanie przegra. Nie będzie też głosowania konstruktywnego wotum nieufności, bo PO nie ma sojuszników, którzy zapewniliby sukces temu wnioskowi i chyba sama nawet nie chce tak naprawdę skrócenia kadencji. Wniosek jest prosty – możemy o polityce na razie zapomnieć. Powstanie „nowej” koalicji jest kompletnie bez znaczenia, bo rynek zakładał, że tak się stanie.
W poniedziałek nasz rynek akcji również (podobnie jak inne rynki europejskie), od początku sesji, stabilizował się w okolicach piątkowego zamknięcia. Znakomicie zachowywała się Agora (generując sygnał kupna) i spółki surowcowe (ceny surowców rosły). Jednak po południu cena ropy zaczęła spadać. W sytuacji, kiedy niechętnie kupowano akcje czekając na zbliżającą się falę danych makro i raportów amerykańskich spółek, taki impuls wymusił rozpoczęcie korekty. Bardzo szkodził indeksom duży spadek ceny akcji TPSA. Koniec sesji przyniósł odrobienie niewielkich strat, a fixing zapewnił niewielki wzrost indeksów. Taki zachowanie rynku było najlepsze z możliwych, bo pokazywało, że gracze nie wpadli jeszcze w amok.
Wczorajsze, duże wzrosty cen surowców (szczególnie miedzi) praktycznie zmuszą dzisiaj nasz rynek do dobrego otwarcia. Nastroje są tak dobre, że nie widzę niczego, co przed 14.30 rynkowi by mogło zaszkodzić. Najważniejsza dla WGPW będzie godzina 14.30 i raport o amerykańskiej wrześniowej inflacji w cenach producenta (PPI). Jeśli będą to dane dla rynków korzystne (niska inflacja) to na WGPW możemy zobaczyć prawdziwą euforię. Dane niekorzystne wywołałyby kontratak podaży.
Ceny surowców kontynuują wzrostową korektę
W poniedziałek rynki finansowe Eurolandu stabilizowały się. Czekano na wystąpienia szefów ECB i Fed oraz na ruszającą we wtorek lawinę wyników kwartalnych spółek i danych makro. Jednak zarówno Jean-Claude Trichet, szef ECB jak i Ben Bernanke, szef Fed, nie powiedzieli nic, co miałoby wpływ na zachowanie rynków.
oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion