Kursy walut 9-13.10.06

Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia

Większość analityków najwięcej uwagi poświęcało protokołowi FOMC i danym o sprzedaży detalicznej, z powodu braku ważniejszych danych makro w poniedziałek i wtorek oczekiwano bardzo spokojnego handlu i tak właśnie było. Mocnym echem na rynku odbiła się detonacja bomby atomowej w Korei Północnej, której fala uderzeniowa najmocniej wpłynęła na jena. Przy niewielkiej zmienności na rynku krajowym poziomy eurozłotego i USDPLN praktycznie się nie zmieniły.

Ogólnie, cechą charakterystyczną mijającego tygodnia były większe zyski USD w stosunku do walut azjatyckich niż do euro. Wraz ze wzrastającym napięciem geopolitycznym dochodziło do sporadycznych "safe haven flows" w kierunku CHF i USD. Na rynku międzynarodowym ważną informacją dla rynku europejskiego był wyższy od oczekiwań deficyt w bilansie handlu zagranicznego Wlk. Brytanii, co osłabiło funta we wtorek. Początek tygodnia nie obfitował w dane makroekonomiczne, do czwartku na rynek napłynęły jeszcze informacje o deficycie handlowym USA (który osiągnął rekordowo wysoką wartość, ale nie wywołało to paniki, gdyż oczekuje się jego poprawy wraz z taniejącą ropą naftową) i protokół z ostatniego posiedzenia FOMC (który w połączeniu z wystąpieniem członka Fed nazwiskiem Moskow umocnił dolara, oddalając nadzieje na rychłą obniżkę stóp procentowych, doszło wręcz do odwrócenia oczekiwań w stronę jeszcze jednej podwyżki). W Eurolandzie odnotowano jedno z wyższych temp wzrostu w historii, co jednak nie przełożyło się na poprawę sytuacji euro na rynku międzynarodowym.

W piątek o 14:30 opublikowany kluczowy dla rynku raport o sprzedaży detalicznej. Sprzedaż wszystkich dóbr zmniejszyła się we wrześniu o 0.4%, ale było to spowodowane rekordowym spadkiem sprzedaży paliw (o 9.3%), dlatego też USD umocnił się po tych danych, chwilowo sprowadzając eurodolara poniżej 1.25. Aktualnym pytaniem jest czy poziomy poniżej 1.25 można utrzymać przed sporą ilością danych w nadchodzącym tygodniu.

Na rynku krajowym obserwowaliśmy skromne postępy aprecjacji złotego pomimo zawieszenia w niepewności rynków co do losów koalicji parlamentarnej. Dane o inflacji cen konsumenckich pozostawiają bez odpowiedzi pytanie o tempo wzrostu wskaźnika inflacji powyżej celu inflacyjnego RPP i kształtu polityki pieniężnej NBP w horyzoncie najbliższych 3 miesięcy. Nadal obserwujemy realne napięcia na rynku pracy, które mogą nakręcić spiralę inflacji choćby poprzez efekt „drugiej rundy” czy brak rąk do pracy w niektórych gałęziach gospodarki. W przyszłym tygodniu należy oczekiwać stabilizacji EURPLN poniżej 3.90, ale zejście pod 3.97 jest na razie raczej niemożliwe z uwagi na wybory samorządowe, które jeszcze przed nami. USDPLN powinien łagodnie kreślić trend spadkowy coraz niżej wybijając kolejne szczyty i dołki, ograniczeniem dolnym jest poziom 3.0850.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.