Spadek na koniec tygodnia
2006-10-20 18:10
Wzrostów z początku sesji nie udało się utrzymać. Pogorszyły się nastroje na światowych rynkach, a przez to i u nas.
Przeczytaj także: Małe wahania i wzrost na koniec
WIG20 kończy sesję spadkiem o 1,2 proc. (rano wzrost o 0,7 proc.). Sesja była więc mało przyjemna, bo jeszcze rano wydawało się, że dotarcie WIG20 do rekordu z maja jest raczej kwestią czasu. Teraz szanse na to nadal się utrzymują, ale WIG20 kończy tydzień tam, gdzie go zaczął czyli poniżej najwyższego poziomu z lipca. Nawet głębsza korekta nie wyrządzi dużej krzywdy rynkowi, bo poważnym wsparciem jest poziom 3100 punktów – mamy więc ponad 2-proc. zapas.Pocieszeniem jest niska wartość obrotów na piątkowej sesji – 740 mln PLN (tylko blue chips), nie wskazuje na ewakuację dużych inwestorów. Zawiodły dziś duże spółki – Pekao potaniało o 3,25 proc., PKN o 1,8 proc., KGHM o 2,7 proc. GTC, Orbis i TVN utrzymały ok. 3 proc. zwyżki przez całą sesję.Na szerokim rynku wzrosły kursy 102. spółek, spadły 125. Mimo to MIDWIG (plus 0,4 proc.) i WIRR (plus 0,7 proc.) sięgnęły po nowe rekordy notowań.
W czołówce spółek rosnących dominują małe spółki i Elektrim, poza Pekao większy spadek notowała tylko Energoaparatura i Efekt (3,86 proc.).
Złoty, który tak bardzo zyskiwał rano, po południu zachowywał się już gorzej, ale nadal są podstawy do optymizmu. Za euro płacono 3,87 PLN, za franka 2,436 PLN, a za dolara 3,07 PLN.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
PKO BP przyczynił się do zniżki WIG20
oprac. : Open Finance