Poniedziałek będzie dniem PKO BP
2006-11-06 10:48
Przeczytaj także: Duże obroty na WGPW
Mało wiarogodne dane z USA
W piątek wszyscy gracze czekali w piątek na raport z amerykańskiego rynku pracy. Był on co najmniej zaskakujący. Przybyło zdecydowanie mniej miejsc pracy niż oczekiwano, ale dane z poprzednich dwóch miesięcy zostały zweryfikowane w górę. Szczególnie weryfikacja danych z września była potężna - z nieco ponad 50 tys. na prawie 150 tys. Okazało się też, że stopa bezrobocia nieoczekiwanie spadła z 4,6 do 4,4 proc. (prognozowano wzrost do 4,7 proc.). Była to najniższa stopa bezrobocia od 2001 roku.
Gospodarka zwalnia, Amerykanie badani przez Conference Board niepokoją się sytuacją panująca na rynku pracy, a realne dane są po prostu znakomite… I jakoś tak dziwnie się składa, że weryfikacja z poprzednich miesięcy jest niezwykle optymistyczna i pojawia się na 4 dni przed wyborami do Kongresu… Te dane wydają się być po prostu bardzo niewiarogodne i wcale nie zdziwię się, jeśli po wyborach zostaną znacznie zweryfikowane w dół. Pachnie to wszystko na milę tzw. „październikową niespodzianką” przedwyborczą. Republikanie natychmiast zaczęli wykorzystywać ten raport w swojej kampanii wyborczej.
Bardziej wiarogodny wydaje się być raport publikowany przez instytut ISM, ale on też mógł zadowolić optymistów. Okazało się, że w październiku sektor usług w USA (ponad 80 procent gospodarki tego kraju) rozwijał się szybciej niż oczekiwano. Indeks ISM dla tego sektora wzrósł z 52,9 do 57,1 pkt. oddalając się od krytycznego poziomu 50 pkt. Ten raport należy traktować poważniej, ale uważam, że to jest sezonowa poprawa. Usługi po prostu rozgrzewają się przed zbliżającymi się szybko świętami (Dziękczynienia i Bożego Narodzenia).
Rynki niezwykle poważnie potraktowały raport z rynku pracy. To właśnie po jego publikacji dolar gwałtownie się wzmocnił, a ceny obligacji równie gwałtownie spadły (rentowność wzrosła). Była to zdecydowanie przesadzona reakcja na tak niewiarogodne dane. Wzmocnienie dolara powinno było przecenić surowce, ale tym razem tak się nie stało.
Przeczytaj także:
USA: dane lepsze od oczekiwań nie pomogły
oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion