Popyt na pracę w USA spada
2023-08-30 10:58
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Liczba wolnych miejsc pracy (JOLTS) spadła wyraźniej niż oczekiwali analitycy w okresie poprzedzającym publikację. Oczywiście nie powróciła ona jeszcze do poziomów sprzed pandemii COVID-19, ale trend spadkowy jest wyraźny. Wczorajszy rezultat jest najniższy od początku 2021 roku , co sugeruje ochłodzenie popytu na pracę.To dobra wiadomość dla Fed-u. Powell obawiał się, że utrzymujący się niedobór siły roboczej może spowodować dalszy wzrost płac, stając się tym samym czynnikiem napędzającym inflację wi powodującym, że efekt drugiej rundy będzie znacznie silniejszy. Te obawy będą maleć, jeśli kolejne dane z rynku pracy będą wpisywać się w ten trend. Już dziś poznamy raport ADP – tu oczekuje się dużo gorszego odczytu od poprzedniego (195 tys. vs 324 tys.), a w piątek raport NFP. Jutro z kolei przedstawione zostaną dane na temat wydatków Amerykanów, a wśród nich znajdzie się wskaźnik PCE „core”, który jest preferowaną przez amerykański bank centralny miarą inflacji.
Zjawiskiem pozytywnym jest to, że spadkowi liczby otwartych etatów, który obserwujemy od początku 2022 roku, nie towarzyszy wzrost stopy bezrobocia, która kształtuje się na poziomie 3,5 proc. Prognozy wskazują na taki sam odczyt w sierpniu. Może to świadczyć o tym, że rynek pracy jest w niewielkim stopniu dotknięty zjawiskiem bezrobocia niedopasowanego.
To dość zrozumiałe, że na skutek danych dolar zareagował osłabieniem a rentowności amerykańskiego długu spadkiem. Rynek w mniejszym stopniu zaczął wyceniać prawdopodobieństwo dalszych podwyżek stóp procentowych przez Fed we wrześniu oraz listopadzie. Indeksy zareagowały wzrostami co również wydaje się być logiczne, ponieważ wczorajsza publikacja zbliża nas do końca całego cyklu zacieśniania a jednocześnie do początku procesu luzowania monetarnego – czyli pierwszych obniżek.
Kurs EUR/USD zbliżył się do poziomu 1,09 i jednocześnie do górnego ograniczenia kanału spadkowego, który rozpoczął się dokładnie 18 lipca. Na wykresie jednak nie widać jak na razie przełomu. Można oczywiście zakładać, że dołki lekko poniżej 1,08, które zostały ustanowione w miniony piątek, kończą całą korektę spadkową. Jednak aby tak się stało, potrzebne będzie przełamanie wspomnianej technicznej bariery a w tym mogą pomóc dane, które poznamy dziś i w kolejnych dniach.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Łukasz Zembik / Dom Maklerski TMS Brokers
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)