Rynek walutowy 02-31.10.06
2006-11-08 12:20
Październik był wyjątkowo korzystny dla polskiego rynku finansowego. Na wartości zyskała zarówno złotówka jak i rynek akcyjny. Kurs EURPLN rozpoczynał miesiąc w okolicach 3,96, jednak próby ataku poziomu 4,00 po raz kolejny zakończyły się niepowodzeniem, a kurs ostatecznie poddał się i powrócił w okolice 3,88 po koniec października. Początek listopada przyniósł dalsze umocnienie się złotego i spadek w okolice 3,82
Przeczytaj także: Rynek walutowy 01-29.09.06
Na szerokim rynku, tymczasem EURUSD kolejny miesiąc z rzędu nie zdołał przełamać kluczowych punktów wsparcia i oporu i w dalszym ciągu poruszał się w przedziale konsolidacji, która rozpoczęta została jeszcze w maju. Spadek tej pary walut w okolice 1,2480 rodził nadzieję na mocniejsze wybicie dołem z konsolidacji, jednak i tym razem zwolennicy europejskiej waluty zdołali obronić ten poziom.Przyjrzyjmy się więc temu co tak naprawdę działo się na rynku przez ostatni miesiąc. Lokalni inwestorzy w Polsce jak zawsze z optymizmem odczytywali kolejne wyniki publikacji makroekonomicznych jednocześnie niepewnie spoglądając na scenę polityczną, która po raz kolejny dała o sobie znać ze złej strony.
Zacznijmy jednak od sytuacji makroekonomicznej. Gospodarka tempa nie zwalnia, a wszystkie najważniejsze wskaźniki odnotowały poprawę. Produkcja przemysłowa wzrosła o 11,4% r/r (oczekiwano 10,4%). Sprzedaż detaliczna o 14,5% r/r (oczekiwano 12,2%), a bezrobocie spadło z 15,5% do 15,2% (oczekiwano 15,3%).
Można wiec powiedzieć, że każdy element wpływający na wzrost gospodarczy powodów do zmartwień nie dostarcza. Nic, więc dziwnego, że zarówno Ministerstwo Finansów jak i Narodowy Bank Polski zwiększyły prognozy wzrostu gospodarczego do 5,5% w III kwartale oraz co najmniej 5,2% w skali całego roku.
Rodzi się więc pytanie jak długu sytuacja taka będzie trwała i czy można oczekiwać dalszego dynamicznego wzrostu? Rok 2007 w dalszym ciągu powinien być korzystny dla gospodarki, gdyż pędzący pociąg tak łatwo nie jest zatrzymać, jednak dynamika wzrostu może nie być już tak wysoka.
Zyta Gilowska prognozując planowane wydatki budżetowe na kolejne lata przyjęła, że średnio roczne tempo wzrostu w 2007 powinno utrzymać się na poziomie 4,7%. Nie wiadomo jednak, czy prognoza ta nie jest tzw. prognozą życzeniową uzasadniającą zwiększenie wydatków?
W ostatnio ogłoszonej prognozie MF, kolejne lata powinny być równie dobre, gdzie 2008 przyniesie wzrost 4,8% a 2009- 5%, co pozwoli na spełnienie kryteriów przystąpienia do systemu ERM 2, umożliwiającemu nam przyjęcie europejskiej waluty. Dodatkowo prognoza wzrostu jest za razem planem zmniejszenia długu publicznego poniżej 3%.
Negatywnie do tej koncepcji odnosi się Leszek Balcerowicz, obecny szef NBP, którego zdaniem prognozowanie budżetu nie powinno opierać się na nadziei, że gospodarka będzie się szybko rozwijała, tylko powinno zmierzać do tego, aby szybki wzrost gospodarczy był następstwem rozsądnego długoterminowego planowania. Dodatkowo Balcerowicz zarzuca obecnemu budżetowi zbyt wygórowane założenia, które w przypadku ewentualnej dekoniunktury światowej mogą okazać się nierealne do zrealizowania, a brak redukcji kosztów stałych może nas wpędzić w poważne kłopoty z długiem publicznym.
Leszek Balcerowicz, jednak znany jest z krytycznego nastawienia do praktycznie wszystkich poczynań rządu, tak, więc dla równowagi przytoczę opinię Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który chwali polski rząd za kroki poczynione w kierunku zlikwidowania nadmiernego zadłużenia. Zdaniem MFW, podstawy gospodarcze naszego państwa są solidne, co powinno zapewnić nam przyzwoity wzrost przez najbliższe miesiące a nawet lata.
Jednak zgodnie z rządową polityką, przyszłością będziemy mieli jeszcze czas się martwić, więc skupmy się na sytuacji obecnej. Zbliżają się wybory, co automatycznie pociąga za sobą zwiększoną chęć do wydawania publicznych pieniędzy i większą aktywność polityków. Przykład mieliśmy pod koniec zeszłego miesiąca, kiedy to rozpad koalicji rządowej, znowu sprawił, że inwestorzy musieli baczniej śledzić scenę polityczną.
Przeczytaj także:
Rynek walutowy 03-28.02.14
oprac. : Tomasz Porada / FMC Management
Więcej na ten temat:
komentarz walutowy, rynek walutowy, waluty, kursy walut, walutowy komentarz miesięczny