Jak ograniczyć ryzyko walutowe?
2006-11-13 12:42
Przeczytaj także: Lokata inwestycyjna bezpieczniejsza
Monitorowanie sytuacji na rynku
Jest to bardzo kosztowny proces, który w dodatku jest niezbędny do dochodowego minimalizowania ryzyka. Tylko posiadając określone wyobrażenie co do kierunku zmian na rynku można skutecznie wybrać korzystne poziomy zabezpieczenia. Nowoczesne struktury mogą włączać się/wyłączać przy osiągnięciu przez kurs określonego poziomu, trzeba wziąć pod uwagę nie tylko obecne czy przyszłe poziomy, ale również to, jak rynek zmieni się „po drodze”.
Wybór strategii/struktury zabezpieczającej
W sytuacji, gdy obecny trend rynkowy jest dla przedsiębiorstwa korzystny, nie ma potrzeby zabezpieczania się w dłuższym okresie. O tym oczywistym fakcie partner przedsiębiorstwa, (w domyśle – bank) może od czasu do czasu „zapomnieć”, gdyż cechą jego działalności jest nastawienie na konkretny produkt, a rzeczywiste potrzeby klienta mogą znaleźć się na drugim miejscu. Zabezpieczając w miarę opłacalny poziom wykonania transakcji bank nie wyrządzi bezpośredniej szkody przedsiębiorstwu, ale narazi je na niepotrzebne koszty. Poza sensownością wyboru takiej, a nie innej struktury pozostaje jeszcze kwestia wyceny. Przedsiębiorstwo jest tu wręcz skazane na niepowodzenie bez niezależnego źródła informacji, jakim jest zewnętrzny doradca, ew. własny dział skarbu dysponujący specjalistycznymi (i drogimi) narzędziami.
Restrukturyzacja lub podliczanie oszczędności
Może zdarzyć się tak, że decyzje przedsiębiorstwa będą błędne, ewentualnie rynek gwałtownie zmieni swój charakter. Powstaje wówczas konieczność restrukturyzacji straty. Jest to proces jeszcze bardziej skomplikowany, niż poprzednie trzy – umiejętność wyceny derywatów jest właściwie niezbędna. Wszystkie problemy związane z pkt. 3 powracają zwielokrotnione. Umiejętna restrukturyzacja może jednak pokryć z nawiązką nadchodzącą stratę. Żeby nie zarzucono mi siania defetyzmu powiem na koniec, że dobrze ustawione zabezpieczenie może pozwolić np. na kupowanie walut po 10-20 groszy poniżej kursu rynkowego w przypadku USDPLN, co stanowi różnicę niebagatelną.
Nie chciałbym, żeby Czytelnik odniósł wrażenie, że skutecznie walczyć z ryzykiem można tylko dysponując sztabem analityków, czy znając z dokładnością do 10 tysięcy swoje przepływy walutowe. Hedging jest wówczas trudniejszy, ale nie niemożliwy, zawsze jednak wiąże się z kosztem poniesionego czasu i nakładów.
Przeczytaj także:
Spółki specjalnego przeznaczenia: Repackaging Vehicles
1 2
oprac. : Piotr Denderski / AFS
Więcej na ten temat:
ryzyko walutowe, lokata dwuwalutowa, przepływy pieniężne, ryzyko kursów walutowych