Szczyt G20 minął bez echa na rynku walutowym
2006-11-20 11:06
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Analiza fundamentalna
EUR/PLN
Dzisiaj o 14.00 podane zostaną dane na temat produkcji przemysłowej i cen producentów. W oczekiwaniu na te dane nastroje na rynku obligacji pozostają dobre. Dodatkowym pozytywnym wydarzeniem jest decyzja banku centralnego Węgier, który najprawdopodobniej podniesie kolejny raz stopy procentowe. Nie powinna ta sytuacja wywołać istotnych ruchów na naszym rynku jednak będzie ona podtrzymywać dobry nastrój. Sytuacja nie jest jednak aż tak dobra jak się wydaje, ponieważ w piątek EURPLN natrafił na przewidywane wsparcie przy 3.78/9 i nastąpiła korekta. Sądzimy, że ewentualne umocnienie złotego po danych o 14.00 także zostanie wykorzystane do realizacji zysków. Sprzedaż złotego uważamy za atrakcyjną na obecnym poziomie głównie ze względu na sytuację techniczną, lecz także dlatego, że zwiększyć się może awersja do ryzyka jako wynik spadków na giełdzie w Tokio. Fundamentalnie złoty ma potencjał do dalszego umocnienia, jednak nie można ignorować sytuacji technicznej. W związku z tym oczekujemy, że złoty będzie budował bazę w okolicy 3.79/80 i te rejony wykorzystalibyśmy do sprzedaży złotego.
USD/PLN
Oczekujemy, że w związku z niewielką ilością istotnych danych i Świętem Dziękczynienia w piątek, dolar i większość głównych walut będzie oscylować w wąskich zakresach wyznaczonych w ostatnich tygodniach. Dziś przewidujemy, że maksimum możliwości dla USDPLN to 2.98. Przyczyną ewentualnego osłabienia może być dalsza realizacja zysków na obecnie bardzo silnych dla złotego poziomach. Możliwe, że nastąpi wzrost awersji do ryzyka wśród inwestorów na giełdach światowych po silnym spadku cen akcji w Tokio. Jeżeli jest on związany z oczekiwaniem na zmniejszenie się krótkich pozycji w JPY finansujących inne inwestycje może nastąpić rozlanie się go na inne rynki giełdowe. W naszym regionie typowym carry-tradem jest krótka pozycja w EURHUF, której likwidacja może osłabić także złotego. Oczekujemy zatem oscylowania USDPLN wokół 2.97.
EUR/USD
Dolar stracił w piątek na wartości wobec euro za sprawą bardzo słabych danych z amerykańskiego rynku nieruchomości. Od rana amerykańska waluta zyskiwała za sprawą nieudanych prób powrotu eurodolara powyżej 1,28 i spadających notowań ropy naftowej, jednak publikacja danych o rozpoczętych budowach domów w USA całkowicie odmieniła sentyment wobec najważniejszej waluty na świecie. Liczba rozpoczętych budów spadła w październiku o 14,6 proc. m/m, co stanowi największy spadek od 6 lat. Dodatkowo, liczba pozwoleń na budowy domów spadła w tym okresie o 6,3 proc. do najniższego poziomu od 9 lat. Tak słabe dane szybko przełożyły się na spadek rentowności obligacji amerykańskich i powrót eurodolara powyżej 1,28. Analitycy po kolejnym miesiącu wzrostu optymizmu wśród firm budowlanych spodziewali się lepszych odczytów, więc wzrost gwałtowny wzrost notowań eurodolara nie powinien dziwić. Brak zamknięcia tygodnia poniżej 1,28 nakazuje traktować ostanie kilka dni aprecjacji dolara tylko jako korektę średnioterminowego trendu wzrostowego, tak więc w obecnym tygodniu spodziewamy się wzrostów i kolejnej próby przebicia kluczowego oporu na 1,29.
GBP/PLN
Ostatnie dane makro wskazują na to, że realnie gospodarka ma się bardzo dobrze (co pokazały m.in. dane o sprzedaży detalicznej), ustępują natomiast zagrożenia związane z inflacją (dane PPI i gołębi raport na temat inflacji BoE). W związku z faktem, że rynek jest już coraz bardziej świadomy małej szansy na dalsze podwyżki a dane ze sfery realnej są bardzo dobre oczekujemy pozostawania GBP w ostatnich zakresach i oczekujemy pozytywnych reakcji na dobre dane, jednak bez przełamania ostatnich zakresów. Dla GBPPLN oznacza to w naszej opinii lepsze czasy. Kupowalibyśmy GBPPLN przy testach ostatnich minimów i sprzedawali po większych odbiciach kursu, np. w okolice 5.63 i 5.65.
oprac. : Dom Maklerski IDM S.A.