Banki centralne w natarciu
2024-09-16 11:12
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Początek tygodnia przynosi słabszego dolara i wzrost rynkowego prawdopodobieństwa cięcia o 50 punktów bazowych. Aktualnie wnosi ono ponad 60 proc. podczas gdy w połowie ubiegłego tygodnia było na poziomie lekko powyżej 30 proc. Ja jednak wciąż uważam, że Fed wybierze mniejszy ruch i będzie czekał na dalszy rozwój wydarzeń. Eurodolar wychodzi dziś rano powyżej 1,1100 i znajduje się obecnie w bezpośrednim konta GBPUSD. „Kabel” od czwartku ponownie zaczął kierować się w stronę północy i prawdopodobnie korekta spadkowa, która rozpoczęła się 2,5 tygodnia temu zakończyła się. Jeśli BoE utrzyma stopy a Fed jes obniży, dalsze wzrosty powinny być kontynuowane.Norges Bank i Bank Anglii podejmą kolejne decyzje w czwartek. W obu przypadkach stopy procentowe prawdopodobnie pozostaną niezmienione, ponieważ ryzyko inflacyjne w obu krajach pozostaje przechylone w górę. O ile jednak decyzja Norges Banku będzie prawdopodobnie dość jednoznaczna (rynek nie wycenia żadnych zmian), o tyle sytuacja w Wielkiej Brytanii jest nieco inna. Według Bloomberga większość ekonomistów tutaj również nie spodziewa się żadnych zmian. Rynek wycenia jednak 25 proc. szans na obniżkę. Dzień wcześniej opublikowane zostaną dane dotyczące inflacji. Oczekiwany wzrost wskaźnika bazowego może być dodatkowy argumentem dla BoE do stabilizacji aktualnego poziomu, choć ostatnie słabe dane gospodarcze powodować mogą, że finalna decyzja nie będzie należeć do łatwych.
Tydzień zakończy Bank Japonii. Ciężko w tym momencie przewidzieć kolejne kroki. W czerwcu, kiedy rynek zakładał jastrzębie stanowisko, instytucja rozczarowała. W lipcu miało być nudno jednak BoJ zaskoczył podnosząc koszt pieniądza pierwszy raz od wielu lat. Konsensus nie zakłada zmiany we wrześniu, mimo, że można było spotkać się z wypowiedziami ze strony banku o chęci dalszego zacieśniania. Być może decydenci chcą jeszcze chwilę poczekać po sierpniowych zawirowaniach i odłożą decyzję na koniec roku lub początek przyszłego. Cykl podwyżek jest cały czas jednak wyceniany, ponieważ jen sukcesywnie zyskuje na wartości. Oczywiście dynamiczne spadki USD/JPY i położenie poniżej poziomu 140,00 to również efekt słabego dolara, jednak rynek zakłada, że nastąpił przełom w polityce Banku Japonii co powoduje, że dochodzi do zmiany trendu w relacji jena i amerykańskiej waluty.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Łukasz Zembik / Dom Maklerski TMS Brokers
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)