Niegroźna korekta na GPW
2006-12-07 09:49
Przeczytaj także: Przed końcem roku rośnie aktywność w usługach
Normalna korekta na rynku walutowym pokrywa się z pogorszeniem sytuacji politycznej, bo seks – skandal może doprowadzić do powstanie rządu mniejszościowego, a takie oczekiwania zawsze kładą cień na rynku. Na razie to tylko zatrzymało umacnianie się złotego. Widać było, że wielkiej chęci do przeceny naszej waluty nie ma mimo umacniania się dolara na rynkach światowych. W końcu dnia złoty nieznacznie stracił do dolara i euro. Dzisiaj też nie oczekiwałbym wielkich rzeczy. Nadal będziemy naśladowali ruchy EUR/USD, a o ile prezes ECB nie powie niczego zaskakującego, to dolar powinien się wzmacniać przed jutrzejszymi danymi z amerykańskiego rynku pracy.Na rynku akcji od początku sesji rozpoczęła się nic nieznacząca korekta. Nasz rynek zachowywał się podobnie jak inne rynki europejskie. W środku sesji szczególnie pomagali indeksowi WIG20 arbitrażyści korzystający ze znowu dużej, dodatniej bazy. Nie uchroniło to rynku przed korektą. Po publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy (raport ADP) indeksy w Eurolandzie ruszyły na południe, a za nimi poszedł nasz rynek. Najmocniej tracił MidWig, w czym nie ma nic dziwnego, bo przecież od dawna już zasługiwał na korektę. WIG20 podtrzymywany był jednak przez wzrosty kursów części banków i, co mogło dziwić, spółek sektora surowcowego, mimo że ceny surowców spadały. Indeksy do końca sesji już się nie podniosły. Taka korekta nie ma jednak żadnego znaczenia. WIG20 wzrósł po prostu za szybko i musiał oddać trochę terytorium.
Przypominam też ciągle, że w przyszłym tygodniu arbitrażyści będą zamykali pozycje na kontraktach i akcjach, bo wygasa grudniowa seria kontraktów. To zazwyczaj sprowadza na rynek korektę, która być może, wyprzedzająco rozpoczęła się już w środę. Jeśli rzeczywiście o to chodziło to należy teraz zachować ostrożność, bo popyt będzie się cofał czekając na korektę. Trochę bym się jednak dziwił, gdyby tak się stało, bo mamy jeszcze co najmniej dwa dni, żeby podciągnąć indeksy i fundusze powinny to wykorzystać. Cokolwiek by się jednak nie działo to (po następnym tygodniu) zagrożenia dla rynku nie będzie.
Spokój na rynkach finansowych
Środa rozpoczęła się znowu bardzo spokojnie. Indeksy w Eurolandzie czekały na Amerykanów w okolicach wtorkowego zamknięcia. Kurs EUR/USD spadał częściowo, reagując z opóźnieniem na wzrost aktywności w sektorze usług w USA, a częściowo po prostu gracze realizowali zyski. Dane o niemieckich zamówieniach przemysłowych w niczym nie zmieniły sytuacji, mimo że były zaskakujące. Okazało się, że w październiku spadły kolejny raz, co dobrego świadectwa gospodarce niemieckiej nie wystawia. Dopiero raport z amerykańskiego rynku pracy naprawdę zaszkodził euro i europejskim akcjom, ale i tak dzień Europejczycy zakończyli neutralnie.
![USA: dane lepsze od oczekiwań nie pomogły USA: dane lepsze od oczekiwań nie pomogły](https://s3.egospodarka.pl/grafika/komentarz-walutowy/USA-dane-lepsze-od-oczekiwan-nie-pomogly-A0LuJ3.jpg)
oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion