Rynek walutowy 1-30.11.06
2006-12-08 09:57
Rok powoli zbliża się do końca. Miesiąc grudzień z reguły bywa wyjątkowo korzystny tak dla rynków akcyjnych jak i rynków walutowych gospodarek rozwijających się, co sugerowałoby, że zarówno polska giełda jak i złotówka powinny w dalszym ciągu zyskiwać na wartości.
Przeczytaj także: Rynek walutowy 02-31.10.06
Tak przynajmniej twierdzi praktycznie większość analityków rynkowych. Zgodnie jednak ze starą prawdą rynkową, że większość z reguły nie ma racji, do prognoz tych należy podchodzić ze sporą ostrożnością.Korekta ewidentnie jest potrzebna i to zarówno na rynkach walutowych jak i na rynkach akcyjnych, pytanie pozostaje tylko, kiedy ona nastąpi?
Nastroje póki co są wyjątkowo dobre, a wyniki makroekonomiczne polskiej gospodarki tylko je podsycają. W minionymi miesiącu poznaliśmy kolejną porcję informacji potwierdzających szybki rozwój.
Szczególnie imponujące okazały się wyniki PKB w III kwartale 2006 roku, które według wstępnych prognoz wyniosło aż 5,8% w skali rocznej, wobec wyników na poziomie 5,5% w II kwartale. Rynek oczekiwał, że II kwartał nie przyniesie nam żadnych zmian.
Głównym motorem napędowym wzrostu okazały się inwestycje, które wzrosły aż o 19,8%, gdzie nawet odważniejsze prognozy nie przewidywały takich wartości.
Wiele nie można zarzucić również rynkowi konsumpcyjnemu, gdzie popyt wewnętrzny wzrósł o 6,1%, a sprzedaż detaliczna w październiku ukształtowała się na poziomie 13,3%, sugerując tym samym, że również IV kwartał zapowiada się przyzwoicie.
Trudno dziwić się tym wartościom, w momencie gdy istotnej poprawie uległa sytuacja na rynku pracy, gdzie poziom bezrobocia spadł do 14,9% wobec 15,3% we wrześniu. Polacy zarabiają coraz więcej, a co za tym idzie więcej środków mogą przeznaczyć na konsumpcję wewnętrzną.
Za konsumpcją idzie i produkcją przemysłowa, która w październiku wzrosła o 14,6% r/r, wobec oczekiwań na poziomie 13,6%.
Dodatkowo wysoki wzrost gospodarczy odbywa się przy wciąż znikomej presji inflacyjnej, która w ostatnich miesiącach notuje stały spadek. Ceny towarów bezpośrednio związanych z rynkiem konsumenckim w październiku wzrosły zaledwie o 1,2%, wobec 1,6% miesiąc wcześniej. Trochę wyższy wzrost odnotowaliśmy wśród towarów dotyczących głównie producentów, który ukształtował się na poziomie 3,4% wobec 3,6% jednak i w tym przypadku można oczekiwać poprawy, głównie za sprawą spadających cen surowców, które w coraz większym stopniu powinny zacząć się przekładać na koszty przedsiębiorstw.
Widać więc, że gospodarce wiele zarzucić nie można. Podobna sytuacja działa się wśród wielu innych gospodarek krajów rozwijających się tak w Europie jak i na całym świecie.
Waluty tych krajów mocno zyskiwały na wartości. Kurs EURPLN w przeciągu miesiąca spadł z poziomów 3,86 do poziomów 3,80 i dopiero w tych okolicach para ta napotkała poważniejszy opór.
Pamiętać jednak należy, że wysokie tempo wzrostu naszej gospodarki w głównej mierze jest zasługą dobrze rozwijających się przez ostatnie miesiące gospodarek krajów rozwiniętych, w tym Stanów Zjednoczonych oraz naszego głównego partnera czyli Unii Europejskiej.
Przeczytaj także:
Rynek walutowy 03-28.02.14
oprac. : Tomasz Porada / FMC Management
Więcej na ten temat:
komentarz walutowy, rynek walutowy, waluty, kursy walut, walutowy komentarz miesięczny