Skąd kredyt na święta?
2006-12-14 12:43
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Pożyczka świąteczna na wiele sposobów
Co nowego w sezonie 2006?Prawdziwy wysyp sezonowych ofert banków dopiero się zaczął. Już dziś można jednak powiedzieć, że banki solidnie przygotowały się do bożonarodzeniowej gorączki. Kredyty gotówkowe znajdziemy w ofercie każdej szanującej się instytucji, a wiele z nich oferuje specjalne warunki dla osób chcących skorzystać z finansowego wspomagania w tym chyba najcięższym dla naszego portfela okresie roku. Rezygnując z prowizji za udzielenie kredytu lub obniżając oprocentowanie, banki mają nadzieję na przyciągnięcie do siebie niezdecydowanych klientów. Promocje cenowe wprowadziły m.in. mBank, Volkswagen Bank Direct i PKO BP SA. Ten ostatni do udzielanych kredytów dodaje „upominek” w postaci karty kredytowej, licząc, że zadowolony klient zostanie z nim na dłużej.
Porównując tegoroczne oferty banków z propozycjami sprzed roku, łatwo zauważyć, że sporo się zmieniło. Przede wszystkim kredyty konsumpcyjne są znacznie bardziej dostępne dla osób o niskich dochodach. Minimalne wymagania w wielu instytucjach sięgają 500 zł dochodu miesięcznego netto, a niektóre z banków poszły jeszcze dalej obniżając poprzeczkę do poziomu poniżej 400 zł (np. Lukas Bank). To co w zeszłym roku pozwalało się wyróżnić najbardziej „liberalnym” instytucjom, dziś jest już niemal standardem. Działające na rodzimym rynku banki zaczynają ostrzej konkurować również o zaniedbanego dotąd klienta, którego wcześniej „oddawały” SKOK-om i nie-bankom oferującym pożyczki.
Do rzadkości nie należy także znaczące uproszczenie procedur — w wielu bankach niewielki kredyt zaciągniemy bez konieczności starania się o zaświadczenie o dochodach. Kredytodawcy coraz częściej zadowalają się wyłącznie oświadczeniem klienta, dotyczy to zarówno kredytów gotówkowych, jak i kart kredytowych z niskim limitem wydatków (np. Polbank EFG czy Fortis Bank). Na kredyt liczyć mogą również osoby pracujące na umowę zlecenie lub umowę o dzieło – banki oswoiły się już na dobre z „alternatywnymi” formami zatrudnienia i są pod tym względem znacznie bardziej elastyczne niż kilka lat temu. Niektóre z banków zachęcają nas również w specyficzny sposób do sprawienia świątecznej niespodzianki najbliższym – kredyt otrzymać możemy bez zgody współmałżonka. Zestaw wymaganych zabezpieczeń także systematycznie się kurczy — w wielu przypadkach (przy niższych kwotach kredytu i krótkim okresie kredytowania) nie będziemy musieli poszukiwać poręczycieli. Ubezpieczenie spłaty kredytu, chociaż często proponowane jako forma asekuracji przy zaciąganiu kredytu gotówkowego, w wielu przypadkach jest opcjonalne.
oprac. : Marta Kamińska / eGospodarka.pl