Spokojnie, to tylko korekta
2025-02-14 11:59
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
W czasie trwania kampanii wyborczej mogliśmy usłyszeć z ust Trumpa o cłach jednakowych na wszystkie kraje. Polityka jest konsekwentnie realizowana ale w nieco odmiennym kształcie. Teraz większość państw zostanie nimi objęta ale w różnym stopniu, w zależności od poziomu rzeczywistej lub postrzeganej nierówności handlowej. Dobitnie zostały wykluczone wyjątki i wyraźnie zostało podkreślone, że taryfy na import samochodów mogą zostać wprowadzone wkrótce (na wyższych poziomach niż cła wzajemne). Na celowniku znalazła się Unia Europejska.Pomimo tych komentarzy dolar amerykański osłabił się a główna para walutowa osiągnęła wczoraj swoje lokalne maksima w okolicy 1,0470. Dolara również nie umocniły środowe dane CPI oraz czwartkowe PPI.
Rynek koncentruje się aktualnie na fakcie, że każdy kraj będzie indywidualnie oceniany przed nałożeniem taryf. Brak aprecjacyjnego ruchu może świadczyć, że wiele już z tego zostało zdyskontowanych w cenach USD i kolejne doniesienia nie stanowią na ten moment czynnika umacniającego.
Patrząc na spekulacyjne pozycje netto raportowane przez CFTC widać ekstremalnie dodatnie pozycjonowanie się inwestorów spekulacyjnych . Zdecydowana przewaga „długich” pozycji mogła na ten moment osiągnąć swoje maksima, przynajmniej w krótkim terminie. Widać, że pozycja netto jest na podobnym poziomie jak w 2018 roku. Ten fakt może ograniczać w najbliższym czasie aprecjację USD. Istnieje ryzyko, że część „długich” pozycji będzie zamykana z powodu realizacji zysków. Nie oznacza to od razu zmianę trendu. Do tego musielibyśmy otrzymać wzrost „krótkich” pozycji, a ten proces nie będzie zmianą z dnia na dzień. Może to implikować zatem nieco większa korektę wzrostową na głównej parze walutowej, przynajmniej w okolice 1,06 lub 1,07. Zmiany trendu jednak na EURUSD nie oczekuję. Euro będzie wciąż osłabiane perspektywą luźnej polityki pieniężnej EBC a dodatkowo tracić będzie na skutek możliwych działań skierowanych przez Trumpa.
Ryzyko nałożenia znacznych ceł na import z UE jest wysokie a to będzie implikować deprecjację wspólnej waluty. Jednocześnie prawdopodobnie podniesie inflację w USA. Jednocześnie w świetle ostatnich komentarzy z Fed oraz zaskakująco wysokiej inflacji w Stanach Zjednoczonych na początku roku, dalsze obniżki stóp procentowych w USA stają się coraz mniej realne. W średnim terminie dolar powinien zatem wciąż czerpać przewagę względem euro.
Nastawienie do dolara może się zmienić dopiero wówczas, kiedy Fed radykalnie zmieni swoje podejście. Inwestorzy będą odwracać się od USD wtedy, kiedy zostanie zainicjowany ruch o 180 stopniu w komunikacji banku centralnego.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Łukasz Zembik / Dom Maklerski TMS Brokers
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)