eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarzeHossa czy bessa - co nas czeka w 2007 r.

Hossa czy bessa - co nas czeka w 2007 r.

2006-12-27 10:12

Przeczytaj także: Rynek finansowy w 2005 r.


Tym nie mniej, zakładając opisane wyżej zachowanie się poziomu inflacji na początku 2007 roku, oraz potencjalne podwyższenie stóp procentowych o 50 pb, należy bardzo ostrożnie podchodzić do trwającego obecnie trendu wzrostowego na rynku obligacji, spowodowanego w dużej mierze zakupami inwestorów zagranicznych, skuszonych silnym złotym i informacjami napływającymi z Ministerstwa Finansów o niższym od oczekiwań wykonaniu budżetu na 2006 rok i należy raczej oczekiwać, że w kontekście tych założeń będziemy mieli raczej do czynienia w przyszłym roku z konsolidacją notowań papierów skarbowych na poziomie zbliżonym do obecnego niż z kontynuacją trwającego obecnie ponad półrocznego trendu wzrostowego.

Obligacje i stopy procentowe w USA


W USA rynek stopy procentowej, a tym samym obligacji, zachowywał się w 2006 roku bardzo ciekawie. Cztery podwyżki stóp po 25 pb, będące kontynuacją antyinflacyjnych działań FED w pierwszej połowie roku, wywindowały podstawową stopę rynkową do poziomu 5,25%. Nie pozostało to oczywiście bez wpływu na zachowanie się rentowności obligacji skarbowych, szczególnie tych dziesięcioletnich, których zachowanie się w ww okresie było właściwie kalką zachowania się stopy kształtowanej przez FED. Dużo jednak ciekawszą była druga połowa roku, gdzie główna stopa rynkowa pozostała na poziomie 5,25%, natomiast rentowność dziesięcioletnich obligacji skarbowych spadła właściwie do poziomu z początku roku 2006, znajdującego się w okolicach 4,5%. Przyczyną spadku rentowności ww obligacji, a tym samym oczywiście wzrostu ich ceny był bez wątpienia bardzo duży popyt na amerykańskie papiery skarbowe, generowany w głównej mierze przez kraje azjatyckie, ale również postawa analityków i powszechne oczekiwanie na obniżki stóp procentowych w 2007 roku. Pytaniem jednak pozostaje, czy zaobserwowane ostatnio duże osłabienie waluty amerykańskiej nie wpłynie czasem na postawę FED i nie oddali w czasie ewentualnej redukcji stóp w USA.


Rynek surowców


fot. mat. prasowe

Wykres ceny miedzi

Wykres ceny miedzi

Ceny surowców w 2006 roku gwałtownie się zmieniały. Można wyróżnić trzy okresy, w których surowce zachowywały się krańcowo różnie. Od początku roku kontynuowana była hossa, która doprowadziła do euforii. Najlepiej pokazuje to zachowanie rynku miedzi i ropy. W okresie marzec – maj cena miedzi wzrosła o 80 procent, a ropy o 25 procent. W tym okresie na rynek surowców działały dwie siły. Olbrzymi wpływ miał rynek walutowy, bo ceny surowców (szczególnie złota) są negatywnie skorelowane z dolarem. Im słabszy jest dolar, tym droższe są zazwyczaj surowce. Czasem taka korelacja przestaje jednak działać – widzieliśmy to w 2005 roku, kiedy to zyskiwał dolar i drożało złoto. Tym razem jednak osłabienie dolara o blisko 9 procent w okresie marzec – maj wymusiło mocny ruch na rynku surowców.

poprzednia  

1 ... 5 6 7 8

następna

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: