TP SA wchodzi na rynek usług finansowych?
2006-12-27 00:06
Przeczytaj także: Rachunki domowe a formy płatności 2008
Zdaniem Michała Macierzyńskiego, analityka Bankier.pl: "Na całym świecie sektor usług finansowych nieustannie przyciąga nowych graczy. Swoje banki mają już nie tylko koncerny samochodowe, ale nawet sieci supermarketów, chociażby brytyjskie sieci supermarketów Tesco i Sainsbury. W krajach rozwiniętych trudno już znaleźć firmę z dużą bazą klientów, która przynajmniej nie wydaje im własnej karty kredytowej. W Azji na rynek usług płatności mobilnej dynamicznie wchodzą telekomy.
Tak zwany proces dezintermediacji, czyli relatywnego zmniejszania się znaczenia banków jako tradycyjnych pośredników finansowych, przyjmujących depozyty i udzielających kredyty, dotyczy również i Polski. Już teraz większe sieci supermarketów sprzedają pod własną marką kredyty i karty kredytowe, a swoje banki mają koncerny samochodowe.
Również telekomy od kilku lat blisko współpracują z bankami, wydając z nimi własne karty kredytowe, a od dość dawna mówi się o wprowadzaniu płatności mobilnych. TP SA na tym rynku ma wyjątkową pozycję. Obsługuje kilka milionów klientów - zarówno posiadaczy stacjonarnych, jak i telefonów komórkowych. Dysponując nowoczesną platformą informatyczną i docierając ze swoimi usługami do najodleglejszych zakątków Polski, firma może się stać ważnym partnerem dla wielu banków - zwłaszcza tych z mniejszą siecią dystrybucji, chcących konkurować z PKO BP i Pekao SA.
Telekomunikacja Polska może też być groźnym konkurentem dla wielu firm. Ma bowiem potencjał, by szybko stać się jedną z największych firm obsługujących nie tylko płatności masowe, ale przede wszystkim karty płatnicze - zarówno te tradycyjne, jak i przedpłacone. Oprócz możliwości dostarczenia wielofunkcyjnej platformy, obejmującej tradycyjne usługi, TP SA będzie mógł dostarczyć wartość dodaną - na przykład możliwość płatności za pomocą telefonu komórkowego. Banki chętnie zaangażują się w ten projekt, ponieważ nowy gracz może dzięki skali działalności obniżyć koszty obsługi mikropłatności. Łącząc dotychczasowy potencjał grupy z możliwościami rozwoju na rynku usług finansowych, firma mogłaby się dynamicznie rozwijać przez wiele lat. Zwłaszcza, że wraz z wzrostem doświadczenia, z dostawcy infrastruktury i dystrybutora, może sama potencjalnie stać się agresywnym graczem na rynku finansowym. Od własnych terminali, płatności mobilnych i wspólnych kart kredytowych, już niedaleka droga do parabanku, jakich wiele na Zachodzie. Czy i w jakim stopniuj ten scenariusz ma szansę realizacji, o tym będzie się można prawdopodobnie przekonać już w pierwszych miesiącach nadchodzącego roku. Warto zatem dokładniej przyjrzeć się działaniom PayTel, bo być może polski rynek, wydawałoby się już z grubsza podzielony, znajduje się w przededniu ogromnych zmian".
Przeczytaj także:
Gotowi na MiFID II?
oprac. : Marta Kamińska / eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
tpsa, PayTel, rynek usług finansowych, usługi finansowe, masowe płatności, rynek płatności