W co inwestować w 2007 roku?
2006-12-29 12:13
Przeczytaj także: Komu jaki fundusz inwestycyjny
Złoto zaświeci?
Duży potencjał wzrostowy stoi w dalszym ciągu przed metalami szlachetnymi, szczególnie przed złotem, które coraz częściej jest wybierane przez fundusze hedgingowe. Ponadto z roku na rok wzrasta na niego zapotrzebowanie ze strony przemysłu jubilerskiego, zużywającego 75 proc. tego surowca w formie fizycznej. Drugim czynnikiem wpływającym na wzrost ceny złota jest osłabienie dolara amerykańskiego, zazwyczaj negatywnie skorelowanego z tym kruszcem. Pogarszająca się koniunktura gospodarcza w USA oraz uwikłanie się w konflikty w wielu regionach świata będą powodować osłabienie amerykańskiej waluty.
Prawdziwy boom na rynku złota może spowodować przewidywana zamiana przez Chiny rezerw walutowych na ten kruszec. Obecne ceny są niższe o ok. 100 dolarów za uncję od szczytu w maju 2006 roku, co świadczy o tym, że złoto posiada potencjał wzrostowy. Interesująco rysują się także perspektywy inwestycji w srebro. Znajduje ono ostatnio coraz częściej zastosowanie np. w technice sanitarnej, co może znacznie zwiększyć popyt ze strony przemysłu na ten metal. W złoto można inwestować za pośrednictwem kilku funduszy inwestycyjnych. Tutaj jednak najczęściej kupujemy pośrednio akcje firm związanych z rynkiem złota, czyli głównie kopalń. Bezpośrednie inwestowanie w złoto możliwe jest za pośrednictwem kilku biur maklerskich (np. X-trade Brokers lub TMS Brokers). Należy jednak zachować sporą ostrożność, bo w kontrakty na złoto inwestuje się z reguły z wykorzystaniem dźwigni – nawet rzędu 1:33. To oznacza, że wpłacając relatywnie niewielka kwotę (tzw. depozyt zabezpieczający) uczestniczymy w zmianach wartości inwestycji o znaczniej większej skali. Ciekawą alternatywą jest zakup złotych monet kolekcjonerskich emitowanych przez NBP.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Maciej Kossowski / expander