Kursy walut 8-12.01.2007
2007-01-12 17:40
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Oczywiście, funt umocnił się w reakcji na to posunięcie BoE. Było również przełamanie ważnych technicznych poziomów na EURUSD – 1,2980 i 1,2900 zostały przebite, ponieważ rynki przeskalowały swoje oczekiwania co do porównań między Eurolandem a USA.Ostatnie raporty makroekonomiczne są właściwie bez wyjątku korzystne dla „zielonego”, odbierając ostatnie argumenty zwolennikom teorii bliskiego załamania koniunktury w USA. Liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych okazała się o 25 tysięcy niższa od prognoz rynkowych, sprzedaż detaliczna odznacza się wyższą od oczekiwanej dynamiką; ba, nawet deficyt Stanów w obrotach z zagranicą się zmniejsza. W takiej sytuacji trudno było oczekiwać innej reakcji rynków, aniżeli umocnienia amerykańskiej waluty. Co prawda, w trakcie piątkowych obrotów ten proces został powstrzymany, ale ma to więcej wspólnego z potrzebą odreagowania rynków, niż z faktyczną wymową danych.
Rynki kontraktów terminowych są teraz kluczem do zrozumienia zmian kursów walut – notowania futures na stopę ECB wskazują, że rynki zrewidowały poglądy co do polityki monetarnej ECB. Obecnie, podwyżka w marcu nie jest zbyt prawdopodobna. Podobnie za Oceanem – tu również można zauważyć, że inwestorzy diametralnie zmienili swoje opinie o obniżkach stóp Fedu – miesiąc wcześniej, pierwsza obniżka w marcu uchodziła za prawie przesądzoną, obecnie rynki dają jedynie 5-7% szans, co jest wielkością praktycznie zaniedbywalną, możliwą do przypisania premii za ryzyko.
Rynek złotego przypominał jazdę kolejką w lunaparku – proces wyboru Prezesa NBP obfitował w ostre targi polityczne, od podwyżek dla nauczycieli przez ustawę o edukacji po Radę Nadzorczą TVP. Wybrano Sławomira Skrzypka, z wykształcenia inżyniera (dyplom warszawskiej SGH to tylko nostryfikacja uzyskanego za granicą tytułu MBA) z menedżerskim zacięciem. Nowy Prezes NBP będzie musiał poświęcić sporo swojego czasu na nadrobienie pewnych zaległości merytorycznych, zwłaszcza z zakresu wiedzy makroekonomicznej.
Zagraniczne serwisy informacyjne pełne są głosów rozmaitych ekspertów wyrażających obawy o niezależność polskiego banku centralnego (ich niepokój wywołują zapowiedzi zmian w ustawie NBP, w tym nienajlepszy pomysł dopisywania nowych obowiązków RPP, przypominam – w krótkim okresie efekty polityki monetarnej w ujęciu inflacja/wzrost gospodarczy działają w przeciwnych kierunkach, w długim okresie zaś są neutralne, prowadzi to tylko do niepotrzebnego nikomu spadku zaufania do polskiej waluty).
Z technicznego punktu widzenia poziomy 3,91 i 3,01 na głównych parach złotego wytrzymały ostatnie ataki, poniedziałkowe otwarcie w dół byłoby sygnałem zakończenia korekty. Zamieszać tu może jedynie eurodolar (i rodzima polityka oczywiście), który po dzisiejszym odreagowaniu może kontynuować spadki.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Piotr Denderski / AFS