Finanse publiczne wymagają reformy
2007-01-26 11:55
Przeczytaj także: Zagraniczne giełdy pomogą zakończyć korektę?
PROGNOZA GIEŁDOWA
Dzisiejsza sesja zacznie się prawdopodobnie od spadku indeksów w Warszawie, ponieważ inwestorzy będą przede wszystkim pod wrażeniem zniżek na giełdzie w Nowym Jorku. Zapewne wielu kupujących zastanowi się też dwa razy przed decyzją o wydaniu pieniędzy, widząc ewidentny odwrót inwestorów zagranicznych z rynku walutowego.
Jednak wynik sesji wcale nie jest przesądzony. Będziemy mieli okazję przekonać się jaka jest siła rynku, czy kontrolują go słabe, czy silne ręce. Warto zwrócić uwagę, że rynki azjatyckie poprawiły wycenę w drugiej części dnia, zmiany zaszły także na międzynarodowym rynku walutowym, gdzie jen przestał się umacniać do euro i dolara, co może zmienić nastawienie do rynków wschodzących, choćby tylko na jakiś czas.
Wsparciem dla - jak się wydaje, nieuchronnego - spadku na początku sesji, jest strefa 3340-3370 punktów i niżej 3240-3285 pkt.
WALUTY
Wyprzedaż walut na rynkach wschodzących, w tym, w naszym regionie, była wczoraj bardzo boleśnie odczuwana przez posiadaczy złotego. Kurs dolara, euro i franka wzrósł do poziomów najwyższych od dwóch miesięcy, wyrywając się tym samym z konsolidacji, którą obserwowaliśmy od początku listopada.
Za umocnieniem euro i dolara do innych walut przemawiają prognozy dalszych podwyżek stóp w krajach rozwiniętych, co powoduje, że kapitał wraca do krajów pochodzenia.
W piątek rano dolar kosztował już 3,04 PLN, a euro wyceniano na 3,93 PLN. Frank dotarł do 2,44 PLN.
fot. mat. prasowe
fot. mat. prasowe
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce