Nieruchomości: jak zarobić na rynku pierwotnym?
2007-02-05 13:52
Przeczytaj także: Mieszkanie nowe czy używane?
Największe wzrosty cen mają miejsce w dużych polskich miastach. Tu przodują szczególnie Warszawa oraz Kraków, ale w aglomeracjach takich jak Wrocław, Poznań i Trójmiasto można również na rynku pierwotnym przyzwoicie zarobić. Na przykład inwestycja Apartamenty Czysta we Wrocławiu mogła przynieść 54 – 79% zysku, a inwestycja Pelikan w Poznaniu od 35 do 45%.
Według naszych analiz ośrodkami niedoszacowanymi są Wrocław, Poznań i Łódź. Dotyczy to zarówno rynku pierwotnego, jak i wtórnego, gdzie sztuka inwestowania polega na wyszukaniu nieruchomości, podjęciu szybkiej decyzji oraz odpowiednim dobraniu lokalizacji – czasami wystarczy poczekać kilka miesięcy, aż znajdziemy nabywcę, np. na mieszkanie w cichej, ale ciemnej oficynie, lub przy ruchliwej ulicy, ale nad przedszkolem. Należy pamiętać, że nie zawsze oczywiste wady lokalizacji są przez wszystkich traktowane jako wady.
W przypadku inwestowania na rynku pierwotnym odpadają nam koszty pośredników (3%), podatków od czynności cywilnoprawnych (2%), notariusz od dewelopera jest z reguły tańszy niż inni, a z kosztów wykończenia możemy zrezygnować, jeżeli mamy zamiar szybko pozbyć się mieszkania. Przed zawarciem umowy z deweloperem powinniśmy sprawdzić, czy dopuszcza on możliwość cesji z praw wynikających z umowy przedwstępnej – sprzedaż mieszkania przed jego wybudowaniem.
Pamiętajmy, że mieszkanie można również wynająć, a dochód z najmu w optymalnym wariancie powinien finansować koszty kredytu – inwestycja spłaca się sama, a my zarabiamy na wzroście jej wartości.
1 2
oprac. : Money Expert