Rynek walutowy 19-23.02.2007
2007-02-23 20:19
Przeczytaj także: Rynek walutowy 12-16.02.2007
Potwierdziły się również słowa Bernanke, o podwyższonym poziomie inflacji bazowej, ponieważ inflacja po wyłączeniu dynamiki cen paliw oraz produktów o największej zmienności cen, wyniosła 0,3% w skali miesiąca. A zatem okazało się, że ograniczenie tempa wzrostu cen gospodarka amerykańska zawdzięcza niższym cenom energii i paliw, które to czynniki są trudne do przewidzenia i stanowią poważne zagrożenie, że w przyszłości za ich sprawą presja inflacyjna może wzrosnąć.
Był to impuls dla umocnienia się dolara, jednak wywołana tą publikacją reakcja rynku była ograniczona i miała charakter krótkotrwały. Na dokładkę, o godzinie 16:00 poznaliśmy jeszcze wartość wskaźników wyprzedzających, które co prawda ostatnio są przez inwestorów ignorowane, jednak świetnie sprawdzają się do sygnalizowania punktów zwrotnych w gospodarce. W środę powtórzył się jednak scenariusz braku reakcji na tą publikację, czemu pomagało niewielkie odchylenie od oczekiwań (oczekiwano wzrostu o 0,2% natomiast wyniósł on tylko 0,1%).
Środa, pomimo wiązanych z tym dniem oczekiwań, nie przyniosła większych wahań kursu EURUSD, natomiast czwartek rozpoczął się mocnym akcentem. Inwestorzy, którzy w środę poznali inflację CPI w Stanach, oczekiwali do wieczora na publikację sprawozdania ze styczniowego posiedzenia FOMC, którego wymowa okazała się spójna z wcześniejszymi słowami Bernanke. Uczestnicy rynku mieli więc cały dzień, by przetrawić dane ze Stanów i podjąć jakieś decyzje inwestycyjne. Zasiana przez utrzymującą się na podwyższonym poziomie inflację niepewność, co do przyszłych kroków w polityce monetarnej w Stanach, oraz czwartkowa dymisja włoskiego rządu, skłoniły część inwestorów do sprzedaży wspólnej waluty, co pozwoliło dolarowi odrobić część strat i sprowadzić kurs EURUSD w okolice 1,3080, gdzie napotkał na istotny poziom wsparcia, od którego się odbił i przez resztę dnia rósł, by zakończyć dzień w okolicach 1,3120.
Wreszcie dotarliśmy do piątku, który wbrew temu co napisałem w pierwszym akapicie, przyniósł jednak dość wyraźne wzrosty EURUSD (kurs eurodolara podczas pisania przeze mnie tego raportu wzrósł z okolic 1,3130 do poziomu 1,3170). Zacznijmy jednak od początku. Jedyna publikacja zaplanowana na ten dzień należała do grupy wskaźników, których znaczenie dla inwestorów jest dość istotne. Indeks IFO, bo o nim mowa, wskazuje ocenę przez niemieckich przedsiębiorców bieżącej sytuacji gospodarczej oraz oczekiwania co do jej rozwoju w przyszłości.
Dzisiejsze wyniki tego indeksu (107) były nieco niższe od oczekiwań rynkowych (107,5), ale różnica ta wystarczyła tylko do obniżenia kursu EURUSD o 20 pipsów, do poziomu 1,30. EURUSD pozostawał w tych rejonach do godzin popołudniowych, kiedy to nastąpiło gwałtowne odreagowanie trwających od wtorku rano spadków, a kurs EURUSD wzrósł w okolice 1,3170. Zachowanie się pary EURUSD w dobiegającym właśnie końca tygodniu, a więc konsolidacja w okolicach 1,3140, może sugerować, że rynek zbiera siły, by ponownie ruszyć rynkiem w którąś ze stron.
Przeczytaj także:
Rynek walutowy 25-29.03.19
oprac. : FMC Management
Więcej na ten temat:
komentarz walutowy, rynek walutowy, waluty, kursy walut, walutowy komentarz tygodniowy