RPP: inflacja niższa niż zakładano
2007-03-01 10:18
Wczorajsza sesja w Chinach zakończyła się odbiciem indeksów w Szanghaju i Shenzen, jednakże to nie wystarczyło, by wszystkie giełdy zareagowały pozytywnie. Największa giełda kontynentu azjatyckiego - w Tokio zanotowała spadki i w ślad za nią na około 2% minusach otworzyły się giełdy w Europie.
Przeczytaj także: Inwestorzy indywidualni wyprzedają akcje
W trakcie sesji następowały pewne próby odbicia indeksów, ale podaż zwyciężyła i nastąpiła kontynuacja tendencji spadkowej. Indeks WIG20 stracił 2,51% do 3 241,99 pkt, natomiast WIG nieco mniej - 1,90%. Obroty były rekordowo wysokie - 2,7 mld zł. Wysokie obroty oraz niewielka zmienność notowań podczas sesji powodują, że w dniu dzisiejszym jest szansa na częściowe odrobienie strat przez główne indeksy. Ważne jest również to, że skala przeceny nie przybrała na sile po opublikowaniu bardzo niekorzystnych danych z amerykańskiej gospodarki.Gorsze od oczekiwań analityków wyniki kwartalne opublikowała Grupa Lotos. W dniu dzisiejszym poznamy dane finansowe Netti, PKN Orlen i PGNiG i mogą one mieć duży wpływ na zachowanie rynku.
Na Wall Street indeksy próbowały odrabiać straty, ale zakończyły notowania na symbolicznym plusie. Dow Jones zyskał 0,4%, natomiast Nasdaq Composite rósł o 0,3%. W Kongresie wystąpił Ben Bernanke, wypowiadając się na temat korzystnych perspektyw dla amerykańskiej gospodarki i dobrego działania rynku kapitałowego. Powiedział on, że w połowie roku można spodziewać się, że gospodarka USA będzie notować umiarkowany wzrost gospodarczy. Zapewnił, że Fed śledzi uważnie sytuację na rynku kapitałowym i że rynek ten dobrze funkcjonuje. Wzrosty indeksów to jednak zasługa tych inwestorów, którzy w spadkach kursów akcji dostrzegli okazję do zakupu walorów. Na skutek negatywnych wiadomości z rynku nieruchomości, mocno taniały za to akcje z sektora budowlanego.
Rynek walutowy zachowywał się stosunkowo stabilnie, jak na dużą liczbę pesymistycznych danych z amerykańskiej gospodarki, jakie napłynęły na rynek. W pierwszej połowie dnia złoty nawet umacniał się, wspierany przez drożejącego węgierskiego forinta. Potem jednak, z uwagi na dane z USA, sytuację na GPW oraz "gołębi" komunikat RPP, złoty osłabiał się. EURPLN zyskał 0,09% do 3,918, natomiast USDPLN rósł 0,27% do 2,970. Decyzja Rady Polityki Pieniężnej o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie była oczekiwana przez uczestników rynku, zaskoczył jednak nieco komunikat po posiedzeniu RPP.
Rynek odebrał go jako "gołębi" - według członków RPP inflacja i inflacja netto będą w krótkim okresie wyraźnie niższe, niż zakłada styczniowa projekcja. Rada stwierdziła również, że obecny poziom stóp procentowych jest wystarczający, by utrzymać w średnim okresie tempo wzrostu cen w pobliżu celu inflacyjnego. Tym samym szanse na podwyżkę stóp procentowych na kolejnym kwietniowym posiedzeniu, wyraźnie zmalały.
oprac. : expander