eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarzeCzy raport kwartalny AIG wpłynie na rynek akcji?

Czy raport kwartalny AIG wpłynie na rynek akcji?

2007-03-02 10:52

Przeczytaj także: Techniczne wyprzedanie rynku


Druga partia danych była niejednoznaczna, ale gracze skupili się na raporcie instytutu ISM. Indeks tego instytutu dla sektora przemysłowego wzrósł z 49,3 pkt. (recesja) do 52,3 pkt. (powolny rozwój). W Stanach sektor przemysłowy to mniej niż 20 procent całej gospodarki, więc znaczenie tego indeksu jest coraz mniejsze, ale jednak pokazało, że na razie recesji w USA nie widać. Wiadomo, że odczyt ISM dla sektora usług będzie dużo lepszy (przyszły tydzień). To dało bykom paliwo do szybkiego odwrócenia indeksów. Co prawda kolejne dane były bardzo słabe, bo wydatki na konstrukcje budowlane spadały 10 miesiąc z rzędu, a ceny domów w 4. kwartale (raport Office of Federal Housing Enterprise Oversight) wzrosły tylko o 1,1 procenta (w poprzednim kwartale 7,2 proc.), ale tym się już nikt nie przejmował.

Indeksy szybko wróciły do poziomu zbliżonego do środowego zamknięcia i długo się blisko niego trzymały. W ostatniej godzinie sesji walka między bykami i niedźwiedziami była bardzo ostra. Prawie do końca nie było pewne, czy sesja zakończy się neutralnie, czy sporym spadkiem. Udało się wypracować zamknięcie prawie neutralne (mały spadek). Pozostałe rynki znowu były w cieniu giełd akcji. Dolar się wzmocnił, co było prawidłową reakcją na dane makro. Surowce zmieniły ceny nieznacznie. Ropa i miedź trochę zdrożała, a złoto staniało (mocniejszy dolar miał tu duży wpływ). Ruchy te nie miały jednak żadnego znaczenia prognostycznego.

Sesja w USA nie dała odpowiedzi na pytanie, czy to na chwilę koniec spadków. Jednak indeksy wyrysowały formację młota, która może (wręcz powinna) dzisiaj wywołać wzrosty. Jeśli to się nie stanie, to poniedziałek może być bardzo trudny. Po sesji raporty kwartalne opublikowały między innymi Dell i Gap. Dell rozczarował, a Gap (mimo dużego spadku zysku) zadowolił inwestorów, bo zysk był wyższy od prognoz. Nie przypuszczam, żeby te raporty miały dzisiaj znaczenie dla graczy. Liczą się tylko nastroje, a te rano były zróżnicowane. Nadal spadał japoński indeks Nikkei, ale uspokoił się indeks w Szanghaju (w chwili pisania komentarza rósł o 0,3 proc.), ale widać było, że w każdej chwili może do spadków powrócić. W każdym razie wczoraj po sesji w USA nastroje najlepsze nie były, ale dzisiaj kontrakty na amerykańskie indeksy rano rosną sygnalizując, że świat (bo nie wiadomo czy śpiący teraz Amerykanie) czeka na odbicie w USA. Gdyby rzeczywiście nastąpiło, to nie uważam jednak, że będzie zapowiadało powrót do hossy. Rynki są rozedrgane i byle impuls może znowu wywołać przecenę.

Dzisiaj w kalendarium jest już zapowiadanych publikacji. Można wręcz powiedzieć, że te raporty, które dotrą na rynek, zostaną zlekceważone. Nie spodziewam się nawet drgnięcia kursów i indeksów po publikacji raportu o inflacji w cenach przemysłu (PPI) w strefie euro. Teoretycznie na rynek wpłynąć może opublikowanie przez Uniwersytet Michigan jego indeksu nastroju, ale bardzo wątpię, żeby tak się stało, bo jest to po pierwsze tylko weryfikacja danych z połowy miesiąca, a po drugie nawet jeśli nastroje były w lutym bardzo dobre, to spadki indeksów z pewnością je pogorszyły. Dla rynku akcji istotna może być publikacja raportu kwartalnego AIG (największego na świecie ubezpieczyciela).

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: